1 LIGA Grupa AB: Zwycięski remis Drive Shaft. Aristocrats Saint-Germain z upragnionym pierwszym triumfem

Niezwykłą ścieżkę prowadzącą z piekła do nieba musieli przebrnąć zawodnicy Drive Shaft, by móc wywalczyć cenny punkt w starciu z Globetekiem. W podobnej sytuacji, choć w innych okolicznościach, znalazła się katowicka Silesia rzutem na taśmę pokonując w morderczej bitwie Starą Gwardię, czy też Max Elektro Team zwyciężając Bonito Murcki. Z pierwszych jakże wymarzonych punktów w sezonie mogła cieszyć się kadra Aristocrats Saint-Germain. Ponadto swoją pozycję lidera kosztem LGT Squad umocnił w grupie B MKS Balkony.  8. kolejka to zwroty akcji i zacięta rywalizacja, a o szczegółach zmagań minionego weekendu 1 ligi już w podsumowaniu…


1 LIGA Grupa A:

Crazy Boys 24 – PKS Gołąb Ławki  6:3 (3:0)

Pierwsze interesujące starcie konfrontujące ze sobą zespoły z zielonej strefy. Pomimo iż zarówno Crazy Boys 24, jak i PKS Gołąb Ławki podtrzymywały pewną serię zwycięstw, nie spodziewaliśmy się, że gospodarze tak szybko przejmą inicjatywę i do przerwy zejdą z trzybramkowym prowadzeniem. Po zmianie stron „Gołębie” zdołały strzelić gola kontaktowego za sprawą Bartosza Jasiulka, lecz będący tego dnia na wysokiej fali gospodarze dość błyskawicznie zweryfikowali boiskową rzeczywistość powiększając przewagę do dwóch bramek. Jasiulek i Sebastian Krakowiak wykorzystując podania Bartosza Pilarka pokusili się o jeszcze dwa trafienia, które chwilę później zniwelował Anatolii Tarakhonych zawiązując worek z bramkami. Bohaterami cennej wygranej byli Dawid Zimny oraz Robert Gajdzik, oboje na konta dopisali po dublecie. Czwarte z rzędu zwycięstwo podrzuciło Crazy Boys 24 na czwartą lokatę, z kolei „Gołębie” tuż nad krawędzią Top6, na szóstym miejscu.

Drive Shaft – Globetek  4:4 (0:3)

Jedno z najlepszych widowisk 1 ligi. Pojedynek Drive Shaft z Globetekiem nie tylko obfitował w wielkie emocje o punkty, ale przede wszystkim udowodnił, że piłka nożna jest sportem nieprzewidywalnym, a póki piłka w grze wszystko jest możliwe. Pierwsza połowa była całkowitą dominacją gości, którzy po trzech bramkach Serhiija Biletskyi’ego objęli bezpieczne prowadzenie. Wraz z początkiem drugiej odsłony Maksym Kalach podwyższył przewagę, dzięki czemu Globetek pewny swego mógł powoli uspokoić grę i odliczać minuty do końcowego gwizdka sędziego. Nie mający nic do stracenia Drive Shaft musiał postawić wszystko na jedną kartę. W 39. minucie Paweł Krawczuk golem kontaktowym przywrócił gospodarzom nadzieje. Kolejne minuty okazały się spektaklem jednego aktora. W 40. minucie Olaf Franke dźwiga zespół z kolan, by w 42. stać się współautorem bramki Benedykta Janikowskiego. Jednakże punktem kulminacyjnym całego spotkania było trafienie Franke w 44. minucie, które rzutem na taśmę wyrwało Globetekowi punkty. Franke stał się bohaterem swojej drużyny, wyprowadzając ją z otchłani porażki do zwycięskiego remisu. Mecz dwóch połów, mecz o podwójnym obliczu Drive Shaft, czy niesamowity spektakl zwieńczony comebackiem „Czarno-białych”. Tak można pokrótce opisać drogę, jaką przeszli gospodarze, by cudem uratować wynik. Globetek zdezorientowany, Globetek zszokowany, nie potrafiący uwierzyć w przebieg boiskowych sytuacji musi pogodzić się z własnymi błędami i jak najszybciej wyciągnąć z nich wnioski. Strata punktów plasuje ekipę na trzecim miejscu, tymczasem Drive Shaft na piątym szczeblu ligowej hierarchii z pewnością długo nie zapomni tego jakże fenomenalnego wyczynu stanowiącego idealny przykład, a także dowód na to, że niemożliwe nie istnieje.

4Partners Team – Aristocrats Saint-Germain  4:5 (0:2)

Osiem tygodni. Tyle czasu potrzebowało Aristocrats Saint-Germain, by móc skosztować smaku pierwszego w sezonie zwycięstwa. Z każdą kolejką „Arystokraci” byli coraz bliżej triumfu, lecz pomimo woli walki i charakteru przeciwnicy wychodzili obronną ręką z tych konfrontacji. Ta sztuka w miniony weekend nie udała się 4Partners, którzy po morderczym starciu musieli uznać wyższość niżej notowanego rywala. ASG już w 1. minucie objęło prowadzenie po golu Mariusza Wójcika. Na drugą bramkę goście kazali nam czekać do 21. minuty, gdy Daniel Wąsiewicz udanie skierował piłkę w światło bramki. Druga odsłona była kopią sprzed przerwy, tym razem Mateusz Wójcik w szybkim stylu podwyższył przewagę dla swojej drużyny. Gospodarze obudzili się w 35. minucie bramką kontaktową Marcina Rygola. Dwie minuty później własne konto dubluje Wąsiewicz zwiększając dzielący zespoły dystans. Gdy w 41. minucie Rafał Sosnowski punktuje rywala, chwilę później Wąsiewicz kompletując już hat-tricka ratuje kolegów z opresji. 4Partners uparcie walczyli do końca i upór przyniósł efekty w postaci goli Jacka Juraszka oraz Ryszarda Zająca w końcówce spotkania. Jednakże zabrakło już czasu oraz szczęścia, by móc podzielić się punktowym łupem. „Arystokraci” w końcu konsekwentnie utrzymali prowadzenie i nie pozwolili rywalowi go sobie odebrać. Ceną były wylane krople potu, ale nagroda wynagrodziła włożony w te zawody trud.  

Uwolnić Barabasza – Ajaak  2:5 (1:1)

W ślady Aristocrats pragnęli pójść zawodnicy Uwolnić Barabasza i z myślą o pierwszych punktach twardo postawili się Ajaak. Dopiero po kwadransie gry mogliśmy oglądać pierwsze i jedyne jak się okazało w tej części meczu bramki. Rafał Wardziak oraz Dawid Zborowski zanotowali po jednym golu, by w ten sposób przy remisie zejść na przerwę.  Druga odsłona meczu to zdecydowana przewaga Ajaak. Do 33. minuty na tablicy wyników drużyny dzieliły się jeszcze punktami, po bramkach Wojciecha Szczepaniuka i Krzysztofa Bieleckiego po stronie „Barabaszy”. W 38. minucie wyraźny sygnał do boju dał Zborowski notując drugie meczowe trafienie. Po nim do bramki w 41. minucie piłkę skierował Adrian Kominiak, a w 48. kropkę nad „i” postawił Krzysztof Regiec. Ajaak kompletuje trzecią wygraną z rzędu plasując się na fotelu wicelidera, tracąc przy tym tylko trzy punkty do Falcons. Uwolnić Barabasza po ośmiu kolejkach niestety na dole tabeli grupy A, bez punktów i bez premierowego w nowym sezonie zwycięstwa.

FC Eagles – FC Sporting Zabrze  2:7 (0:5)

Łatwą przeprawę podczas niedzielnej potyczki umożliwiły zabrzańskiemu Sportingowi „Orły”. Po sensacyjnym pogromie Falcons, niezwykle zmobilizowani i entuzjastycznie nastawieni do rywalizacji goście praktycznie po pierwszej połowie zapewnili sobie potencjalną wygraną. Pięciobramkowe prowadzenie wystarczyło, by ze spokojem podejść do drugiej transzy zawodów. Jednakże zbytnie rozluźnienie przyjezdnych sprawiło, że ta część stała się nadzwyczaj wyrównana. Nie mający nic do stracenia gospodarze zdołali postawić Sportingowi opór, lecz dwubramkowy remis plus solidna zaliczka gości sprzed przerwy nie pozostawiła żadnych złudzeń. Sporting na siódmym miejscu, a najbardziej aktywnymi graczami niedzielnego meczu z dubletem byli: Roman Bolotin i Oleh Shulha oraz z jednym trafieniem i trzema asystami Bohdan Hrekov. FC Eagles natomiast oczko niżej. Gole Daniela Stefańskiego i Daniela Kędziory jedynie zminimalizowały nieuniknioną porażkę.

Falcons – Vestra Vesteris  5:0 (walkower)

1 liga grupa a

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
1-1181268392925
R Z Z Z
2-1180344321224
P Z Z Z
3-1180364402424
Z P P Z
4-1172249381123
R R Z Z
5-117044638821
Z P Z P
6-115244843517
Z R P P
7-116055144717
Z Z P Z
8-113265354-111
P P Z P
9-113263657-2111
P R P P
10-113084764-179
P Z Z Z
11-112184277-356
P R P P
12-1110103759-223
Z P P P

Terminarz 1liga grupa A

Statystyki Indywidualne
1liga grupa A

RangaZawodnikKlubPozycja
1polJakub SiejakZawodnik Ofensywny36
2polPiotr MakowskiZawodnik Ofensywny26
3ukrNazar KorolevychZawodnik Defensywny24
4polWojciech ZagórskiZawodnik Ofensywny24
5polMarcin PalkaZawodnik Ofensywny23
6polPatryk JasZawodnik Ofensywny22

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMateusz BarańskiZawodnik Ofensywny24
2polDominik LiburskiZawodnik Ofensywny21
3ukrOleksandr KovalenkoZawodnik Defensywny20
4polKacper StachońZawodnik Ofensywny19
5polMateusz SmolawaZawodnik Ofensywny18
6polJakub SiejakZawodnik Ofensywny16

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMarcin ŻurawskiZawodnik Defensywny4
2polKarol GołębiewskiZawodnik Ofensywny3
3polKamil KuśZawodnik Defensywny3
4polGrzegorz RobokZawodnik Ofensywny3
5polMarcin SteciakZawodnik Ofensywny3
6ukrBohdan BundzZawodnik Ofensywny3

RangaZawodnikKlubPozycja
1polDawid PułtorakZawodnik Defensywny1
2polKamil ModzelewskiZawodnik Defensywny1
3ukrYurii YatsunZawodnik Defensywny1
4polRafał ŚciążkoZawodnik Ofensywny1
5algNassim AbdenourZawodnik Ofensywny1
6polKrystian MondryZawodnik Defensywny0

RangaZawodnikKlubPozycja
1polKrystian MondryZawodnik Defensywny
2polDariusz AntczakZawodnik Defensywny
3polKarol KotorowskiZawodnik Defensywny
4polWojciech KrólZawodnik Ofensywny
5polMarcel ArentZawodnik Ofensywny
6polWojciech MichałowyZawodnik Ofensywny

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMateusz NowakZawodnik Defensywny2
2polKamil PisarskiBramkarz1
3ukrMustafa NurmanbetovZawodnik Ofensywny1
4polPatryk KajzerBramkarz1
5polJan SzusterZawodnik Defensywny1
6polGrzegorz RobokZawodnik Ofensywny1

RangaZawodnikKlubPozycja
1polKrystian MondryZawodnik Defensywny
2polDariusz AntczakZawodnik Defensywny
3polKarol KotorowskiZawodnik Defensywny
4polWojciech KrólZawodnik Ofensywny
5polMarcel ArentZawodnik Ofensywny
6polWojciech MichałowyZawodnik Ofensywny

RangaZawodnikKlubPozycja
1polKrystian MondryZawodnik Defensywny
2polDariusz AntczakZawodnik Defensywny
3polKarol KotorowskiZawodnik Defensywny
4polWojciech KrólZawodnik Ofensywny
5polMarcel ArentZawodnik Ofensywny
6polWojciech MichałowyZawodnik Ofensywny


|1 LIGA Grupa B:

LGT Squad – Gladiators  5:8 (2:5)

LGT Squad po fali znakomitych występów niestety musi pogodzić się z drugą z rzędu porażką. Tym razem sposób na rywali, po 1FC Katowice, znaleźli „Gladiatorzy”, którzy ani myśleli odpuszczać tego spotkania. Dublet Igora Grzybka i Cypriana Krzyszkowskiego okazał się niewystarczający, by zatrzymać rozpędzonych niczym lokomotywa od pierwszych minut gości. Błąd Majeda Ben Hameda z 2. minuty szybko został naprawiony przez Charlesa Davida, który w ogólnym zestawieniu zwieńczył występ hat-trickiem. Obok ofensywnego zawodnika najbardziej aktywnymi graczami z jednym trafieniem i trzema asystami byli: Piotr Gacioch oraz Walid Mossie. Choć druga połowa stanowiła całkowicie inny obraz gry oraz wyrównanej walki, to uzyskana przed przerwą przewaga przez „Czerwonych” była kluczowa w drodze po trzy punkty. Taki obrót sprawy brutalnie zrzucił LGT Squad z czoła tabeli na czwarte miejsce, z kolei Gladiators powędrowali na najniższy schodek podium.

Bonito Murcki – Max Elektro Team  3:4 (2:1)

Bonito Murcki oraz Max Elektro Team do drużyny, które bardzo dobrze znały się z rozgrywek z grupy C 2 ligi starego systemu w poprzednim sezonie. Gospodarze będąc mistrzem ówczesnego podwórka, również w pierwszej połowie tego starcia podkreślili swoją dominację schodząc do szatni z minimalną jednobramkową przewagą. Na bramkę Kamila Korusa z 8. minuty szybkiej odpowiedzi cztery minuty później udzielił Kamil Rekowski, z kolei w 19. Edgar Nazarian precyzyjnym strzałem postawił Bonito na wygranej pozycji. Nazarian tuż po zmianie stron powtórzył swój wyczyn nie dając rywalowi najmniejszych szans. Max Elektro nie zamierzało pobłażać gospodarzom, dlatego przyjezdni postawili wszystko na jedną kartę. Ryzyko oraz ofensywny styl zaczęły przynosić efekty w kolejnych akcjach. W 32. minucie, po podaniu Marcina Sularza, Dawid Sikora umieścił piłkę w siatce minimalizując rozmiar porażki. Ostatnie zdanie należało do Dawida Buczyńskiego, który został bohaterem tej nadzwyczajnej bitwy. Buczyński rzutem na taśmę w 44. oraz 47. minucie wręcz miażdży przeciwnika wyprowadzając swój zespół z piekła do nieba. Max Elektro kompletuje drugą wygraną w sezonie, co w rezultacie daje im skok na dziesiątą lokatę. Rozczarowane rozwojem sytuacji Bonito Murcki oczko wyżej niż niedzielny oprawca.  

KS Kreple Ochojec – 1FC Katowice  8:5 (5:1)

1FC Katowice po znakomitej serii czterech zwycięstw z rzędu nie potrafiło powstrzymać ataków Krepli z Ochojca. Kluczowa w boiskowym sporze była pierwsza połowa, całkowicie zdominowana przez gospodarzy. Katowiczanie na pięciobramkowe prowadzenie rywala zdołali odpowiedzieć jedynie golem kontaktowym. 1FC dopiero po zmianie stron postanowiło odważniej zaatakować, efektem czego mogliśmy być świadkami zaciętego widowiska pełnego wymiany ciosów. Niemniej jednak przewaga sprzed przerwy stanowiła o finalnym triumfie ochojczan, na który w największym stopniu zapracowali Mariusz Jokel, notując hat-tricka oraz niezawodny Piotr Makowski, autor dwóch bramek i dwóch asyst. W przypadku przyjezdnych kreatorem gry oczywiście był nie kto inny, jak Mateusz Sielski. Kapitan „Czarnych” popisał się dwoma asystami i jednym golem. Porażka zrzuciła 1FC Katowice na szóste miejsce, Kreple z kolei z tą samą ilością punktów, lecz z korzystniejszym bilansem bramkowym szczebel wyżej w ligowej hierarchii.

MKS Balkony – CAR LAB Ogniem i Szklanką  11:2 (6:2)

Patryk Wierdak po raz kolejny udowodnił, że nie ma sobie równych w piłkarskich pojedynkach. Snajper MKSu Balkony poprowadził zespół do szóstego z rzędu triumfu, a jego siedem bramek jeszcze bardziej zwiększyły przewagę w klasyfikacji strzelców 1 ligi. Niedzielne zwycięstwo 11:2 nad CAR LAB Ogniem i Szklanką pokazało miażdżącą dominację nowego lidera grupy B. I choć po sześciu minutach oraz dwóch golach Sławomira Bargiela z prowadzenia mogli cieszyć się goście, to reszta meczu była pod całkowitym dyktandem MKSu. Dwa punkty przewagi nad drugim No Name Team jeszcze Balkonów w roli triumfatora grupy B nie stawiają, ale jeśli świetna forma zostanie utrzymana nikt nie będzie w stanie ich zatrzymać. Tymczasem CAR LAB poza zieloną strefą, na miejscu ósmym.

Stara Gwardia – KS Silesia Katowice  5:6 (3:4)

Jeden z najcięższych, najbardziej nieprzewidywalnych i emocjonujących pojedynków grupy B minionego weekendu. Pragnąca przełamać serię porażek Silesia Katowice była na dobrej drodze, by cenne punkty wyszarpać właśnie w starciu ze Starą Gwardią. Wprawdzie gospodarze po golu Andriija Tatarchuka w 5. minucie objęli prowadzenie, to chwilę później mecz toczył się na warunkach katowiczan. Bramka Wojciecha Zagórskiego, Damiana Terleckiego oraz dwa trafienia Bartosza Stolarskiego po dziewiętnastu minutach postawiły gości na wygranej pozycji. Niemniej jednak Stara Gwardia nie zamierzała się poddawać. Wykorzystując błędy rywali Patryk Rembacz i Roland Urbańczyk zaserwowali im do szatni niemiłą niespodziankę. Druga połowa to obraz przejawiającej się z minuty na minutę nerwówki, ostrej walki i niesportowej agresji, za którą sędzia został zmuszony karać kartkami. Początek tej odsłony to przewaga Starej Gwardii, a druga bramka Urbańczyka oraz Tatarchuka odwróciły losy spotkania o 180 stopni. Silesia nie składała broni, a sygnał do boju strzałem z dystansu dał w 42. minucie Grzegorz Wojda. Przy stanie remisu obie drużyny zapomniały, czym jest boiskowa rywalizacja raz po raz szukając faulów. Czerwoną kartką w 44. minucie za niesportowe zachowanie ukarany został Maksym Verhun. Chwilę dekoncentracji i chaosu w 47. minucie wykorzystał Zagórski ratując tym samym cenne punkty swojej drużynie. Silesia odnosi upragnione zwycięstwo i choć kolejne punkty wpadły, to katowiczanie nadal znajdują się poza Top6, na siódmym miejscu.

Scousers II – SOCCER Barbershop No Name Team  3:12 (1:3)

Marcel Post jak przystało na kapitana po raz kolejny prowadzi SOCCER Barbershop No Name Team do pewnego zwycięstwa. Jego sześć bramek i dwie asysty oraz dwa gole i trzy asysty Pawła Kwiatkowskiego stały się gwoździem do trumny Scousers II. Skromna przewaga gości w pierwszej połowie, po zmianie stron została solidnie powiększona, w efekcie czego rywale nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Siłą No Name Team jest wysoka skuteczność oraz przede wszystkim kolektyw przynoszący wyniki, a te uplasowały zespół na fotelu wicelidera grupy B. Scousers II jako jedyna ekipa ciągle bez punktów okupuje dół tabeli.

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
1-11100181324929
Z Z Z Z
2-1180370333724
Z P Z Z
3-1180358411723
Z Z Z P
4-1170459431621
Z Z Z Z
5-1161454351919
Z P Z R
6-116145962-319
P Z P R
7-1153362412118
P R P R
8-114163864-2613
P Z P P
9-113174066-2610
P P P R
10-113082960-318
Z P Z P
11-111194164-234
P R P P
12-1110102979-503
P P P Z

Utrzymanie w 1 lidze

Spadek do 2 ligi

Terminarz 1liga grupa B

Statystyki Indywidualne
1liga grupa B

RangaZawodnikKlubPozycja
1polJakub SiejakZawodnik Ofensywny36
2polPiotr MakowskiZawodnik Ofensywny26
3ukrNazar KorolevychZawodnik Defensywny24
4polWojciech ZagórskiZawodnik Ofensywny24
5polMarcin PalkaZawodnik Ofensywny23
6polPatryk JasZawodnik Ofensywny22

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMateusz BarańskiZawodnik Ofensywny24
2polDominik LiburskiZawodnik Ofensywny21
3ukrOleksandr KovalenkoZawodnik Defensywny20
4polKacper StachońZawodnik Ofensywny19
5polMateusz SmolawaZawodnik Ofensywny18
6polJakub SiejakZawodnik Ofensywny16

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMarcin ŻurawskiZawodnik Defensywny4
2polKarol GołębiewskiZawodnik Ofensywny3
3polKamil KuśZawodnik Defensywny3
4polGrzegorz RobokZawodnik Ofensywny3
5polMarcin SteciakZawodnik Ofensywny3
6ukrBohdan BundzZawodnik Ofensywny3

RangaZawodnikKlubPozycja