EKSTRALIGA: Firma ZK Grzybowice deklasuje Markneto Scousers. Plawia Old Boys Witosa skuteczniejsza od AC Bogucic

Za oknem jesień pokazuje swoje oblicze, ale na boiskach Hetmana nie brakuje sportowych emocji. Ekstraliga wchodzi na wyższy poziom, o czym świadczą niedzielne pojedynki. Markneto Scousers było bezbronne wobec zabójczych ataków Firmy ZK Grzybowice, kosztem rywala spadając z czoła tabeli poza podium. Na fotelu wicelidera AC Bogucice wygryzła Plawia Old Boys Witosa pokonując oponenta w jednym z hitów kolejki. Długo wyczekiwany triumf zapewnili sobie Snowkids, a z pierwszych w sezonie punktów, po zremisowanym z FC Jaśkowicami spotkaniu, mogli cieszyć się Nankatsu. Ósmy tydzień rozgrywek sprzyjał także beniaminkom – Falcons i JUŻ CZAS BARBERSHOP No Name Team, którzy pewnie wywalczyli kolejny ligowy triumf.

Nankatsu – FC Jaśkowice  6:6 (2:2)

Za nami półmetek rundy jesiennej, a Nankatsu do tej pory było jedyną w Ekstralidze drużyną bez punktów. Dlatego wszyscy byliśmy ciekawi, któremu rywalowi weterani rozgrywek skradną punkty. Wybór losu padł na debiutantów ligi, FC Jaśkowice. To z nową ekipą przyszło zawodnikom Pawła Krotkiewskiego zmierzyć się o pierwsze cenne oczka. I choć Nankatsu objęło prowadzenie po golu Tomasza Hołoty w 2. minucie, to po kwadransie gry w lepszej sytuacji byli goście z Jaśkowic. Duet Daniel Wróbel – Daniel Szatny wymienił się uprzejmościami, dzięki czemu każdy z nich wpisał do protokołu meczowego po bramce. Wyrównujące trafienie padło tuż przed przerwą, na listę strzelców ponownie trafił Hołota. Dwubramkowy remis po przerwie szybko się podwyższył. Najpierw Karol Nierząd dał prowadzenie „Niebieskim”, by lada chwila Nankatsu za sprawą Mateusza Bugnackiego wyrównało stan. W 29. minucie Szatny drugi raz pokonał golkipera gospodarzy, po czym chwilę później Szymon Buszka rehabilituje się dokładną asystą i Przemysław Choroś kwituje przeciwnika mocnym uderzeniem. W 35. minucie tym razem Rafał Nierząd przechyla szalę na korzyść Jaśkowic, lecz dwie minuty później Grzegorz Robok po trzeciej meczowej asyście Marcina Musioła przywraca remis Nankatsu. W 42. minucie to gracze w białych koszulkach objęli przewagę po drugiej bramce Przemysława Chorosia. Dramaturgia spotkania wzrosła do maksimum, gdy goście nerwowo spoglądali na zegarek. Bohaterem został Szatny, który w 47. minucie celnym trafieniem uratował rzutem na taśmę cenny punkty ekipie z Jaśkowic. Niesamowita wymiana ciosów nie pozwalała kibicom się nudzić. FC Jaśkowice mając na koncie zwycięstwo dorzucają do niego oczko za remis, wobec czego dziesiąta lokata została obsadzona przez nich. Nankatsu niestety wciąż na samym dole Ekstraligi, ale co najważniejsze z pierwszym zdobytym w nowym sezonie punktem.

Falcons – PKS Gołąb Ławki  6:3 (2:0)

Powietrzny pojedynek beniaminków. Terminarz Ekstraligi w 8. kolejce skonfrontował ze sobą Falcons i PKS Gołąb Ławki. Obie drużyny miały przyjemność walczyć ze sobą w poprzednim sezonie na pierwszoligowym podwórku. Bilans meczowy był korzystny dla każdej z nich, ponieważ raz triumfem mogły poszczycić się „Gołębie”, w rewanżu z kolei lepsze okazały się „Sokoły”. Teraz oba zespoły stanęły naprzeciw siebie w najwyższej klasie rozgrywkowej i tym razem Falcons zdecydowanie okiełznali rywala. Dwubramkowe prowadzenie do przerwy po dwóch golach Patryka Paszka pomogło gospodarzom nabrać pewności siebie przed drugą odsłoną. Trafienie kontaktowe dla PKSu padło w 30. minucie po strzale Sebastiana Krakowiaka. Dwie minuty później Paszek podwyższa przewagę kompletując przy okazji hat-tricka. Krakowiak ani myślał pobłażać przeciwnikom zuchwale karcąc ich swoim drugim golem. W 39. i 40. minucie „Sokoły” zadały podwójny cios, najpierw Jakub Dobias pokonał golkipera ekipy z Ławek, by chwilę potem ten sam wyczyn po asyście Dobiasa powtórzył Piotr Stefanik. W 42. minucie wynik z podania Krakowiaka zminimalizował Szymon Kaizik. Kropkę nad „i” w 44. minucie, po rajdzie prawą stroną boiska zakończonym mocnym uderzeniem, postawił Mateusz Muller dając „Falconsom” cenną wygraną. Gospodarze wskoczyli na szóstą lokatę, „Gołębie” z trzema porażkami z rzędu zsuwają się na miejsce dziewiąte.

Snowkids – Chmielaki  8:3 (2:0)

Po małych problemach kadrowych wielkie Snowkids powraca do świata żywych, by znów móc walczyć o punkty w Ekstralidze. I choć byli zdobywcy Pucharu Katowic znajdują się kiepskiej sytuacji zajmując przedostanie miejsce w tabeli, to do końca sezonu pozostało jeszcze sporo kolejek, by móc odbić się od dna i poszybować w górną część tabeli. Pierwszy krok zrobiony został w miniony weekend, gdy gospodarze pewnie pokonali Chmielaków. Bramki Łukasza Todorskiego i Marcela Gierona pozwoliły na wzięcie głębokiego oddechu przed drugą połową. Po przerwie Ł. Todorski podwoił swoje konto powiększając przewagę własnej drużyny. Wówczas do głosu doszli goście za sprawą Kamila Jurskiego. W 34. minucie Gieroń po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Przyjezdni nie ustępowali w atakach, najpierw Jurski skompletował dublet, by chwilę później Kamil Stalmach zminimalizował dzielący rywali dystans. I gdy wydawało się, że Chmielaki mogą jeszcze namieszać w tym meczu, Snowkids uderzyli z podwójną siłą. Daniel Sławiec, Gieroń, Dominik Cieszyński i na koniec gwoździa do trumny trzecią bramką przeciwnikowi wbił Ł. Todorski. Snowkids pokazali swoje dawne oblicze oraz waleczny charakter, który być może okaże się trampoliną do odzyskania utraconej formy. Chmielaki z kolei po dobrej passie, niestety muszą przełknąć gorycz trzeciej z rzędu porażki i zejść na siódmy szczebel ligowej drabiny.

AC Bogucice – Plawia Old Boys Witosa  3:7 (2:3)

Pierwszym z hitów 8. kolejki Ekstraligi był niezwykle dynamiczny bój pomiędzy AC Bogucicami a Plawią Old Boys Witosa. Od pierwszych minut zawodnicy postawili na wysoki pressing, co przyniosło szybkie bramki. W 3. minucie piłkę w siatce umieścił Damian Sadowski dając prowadzenie gospodarzom. W 9. minucie niespodziewany prezent gościom ofiarował Artur Kubicki niefortunnie kierując futbolówkę do własnej bramki. Po kwadransie gry goście dwukrotnie zaatakowali rywala z kontry podwyższając swoje prowadzenie. Najpierw Aleksander Skrobol wykorzystał asystę Nicolasa Sprusa, by chwilę później Sprus w pojedynkę rozprawił się z Mariuszem Kuchtą. Tuż przed przerwą Karol Borysiuk zanotował trafienie kontaktowe pozostawiając AC Bogucice w grze. Po zmianie stron gospodarze z impetem uderzyli na rywala konstruując dogodne sytuacje, lecz solidna defensywa „Old Boysów” odpierała wszelkie ataki. Bronią Plawii był nie tylko szczelny mur obronny, lecz przede wszystkim energiczny Sprus, który w 32. minucie asystował przy golu Macieja Olczaka, by w 35. samemu pokusić się o drugie trafienie. W 45. minucie bramkę przywracającą cień nadziei zdobył Borysiuk, ale Sprus ponownie kwituje zagrania rywali kompletując hat-tricka. Kropkę nad „i” w ostatnich sekundach spotkania postawił Konrad Michalski. Plawia Old Boys Witosa dzięki skuteczności wygrywa z AC Bogucicami w ważnym meczu i awansuje na drugą lokatę w tabeli kosztem niedzielnego konkurenta.

DSA Team – JUŻ CZAS BARBERSHOP No Name Team  3:6 (2:4)

JUŻ CZAS BARBERSHOP No Name Team po 8. kolejce nadal surfuje na wysokiej fali. W niedzielny wieczór podejmował DSA Team, które na papierze było faworytem tej rywalizacji. I jak przystało na wicelidera Ekstraligi minionego sezonu już po trzech minutach na tablicy wyników widniał wynik 2:0 po golach Marko Vynnychoka i Maksyma Kravetsa. Pewność siebie doprowadziła do błędów, które w późniejszym czasie wykorzystał beniaminek. W 7. minucie Wiktor Cioch zdobył trafienie kontaktowe otwierające wrota do zwycięstwa. W 12. minucie Grzegorz Migdał doprowadził do wyrównania i mecz mógł rozpocząć się od nowa. Chwila głębokiego oddechu, by No Name Team mógł kontynuować swoje kontrataki. Po kwadransie gry mieliśmy już dwubramkową przewagę po tym, jak Cioch oraz Jakub Termin obnażyli defensywę gospodarzy. W 32. minucie Migdał podwoił strzeleckie konto, a Cioch chwilę później skompletował hat-tricka przybliżając coraz bliżej swój zespół do trzeciego z rzędu zwycięstwa. Druga połowa to twarda walka w każdym sektorze boiska, a upływający czas nie sprzyjał nerwowej atmosferze, wobec czego sędzia zmuszony był pokazać kilka żółtych kartoników. W 41. minucie Kravets co prawda zmniejszył rozmiar porażki, ale był to ostatni strzelecki akcent tej rywalizacji. JUŻ CZAS BARBERSHOP No Name Team zbiera kolejne ligowe punkty i z ósmej pozycji spogląda na wyższe partie tabeli. DSA Team na piątym miejscu traci kolejną szansę na powrót na podium.

Firma ZK Grzybowice – Markneto Scousers  10:0 (5:0)

Totalnej demolki w bitwie wieczoru urządziła Firma ZK Grzybowice obnażając z punktów Markneto Scousers. Zapowiadał się prawdziwie emocjonujący hit kolejki, lecz skończyło się na jednostronnym zwycięstwie mistrza Katowic. Scousers zdołało utrzymać bezbramkowy remis do dziesiątej minuty, potem czar prysł. Gospodarze golem Dawida Kaciuby otworzyli sobie drogę do triumfu umacniającego ich na pierwszym stopniu podium. Konsekwentna gra w obronie, składne ataki, doświadczenie oraz szwajcarska precyzja w wykańczaniu akcji okazały się kluczem do sukcesu. Z kolei jego ojcem był z dwoma bramkami i pięcioma asystami Tymoteusz Wojdanowski. Obok niego spotkanie hat-trickiem zwieńczył Michał Orzeszyna, dublet zanotował Kaciuba, po golu do listy dopisali Miłosz Ćwielong, Krzysztof Wietek i Dawid Kapała. Ekipa Piotra Łabusia z pewnością nie spodziewała się tak łatwego meczu, z kolei Markneto Scousers musi pogodzić się z utratą fotelu lidera.

Ekstraliga 2023/2024

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
1181521140439747
Z R Z Z
2181413119576243
P Z Z Z
3181224102475538
R R P Z
4181215120576337
Z Z Z Z
51812068376736
P P Z Z
6187295665-923
R Z Z P
718701185113-2821
P P Z Z
818521177116-3917
P R P P
91861116388-2517
Z R P P
1018601266100-3416
Z Z P P
1118211555145-907
Z P P P
1270071356-430
P P P P

Mistrz Katowic 2023/2024 Awans na Mistrzostwa Polski Superliga6

Awans na Mistrzostwa Polski Superliga6

Awans na eliminacje do Mistrzostw Polski Superliga6

Awans na Mistrzostwa Śląska 2024

Spadek do 1 ligi

Terminarz Ekstraliga

Facebook
Designed by ThemeBoy