3 LIGA: Young Boys nowym liderem. Szczęśniak bohaterem Silesii Katowice II

Kato Galaxy – FC Victoria Katowice  2:5 (2:2)

Victoria Katowice okazała się pierwszym pogromcą Kato Galaxy, które straciło w tej sytuacji fotel lidera 3 ligi. Gospodarze rozpoczęli spotkanie od bramki Karola Łopatowskiego w 6. minucie. Gol Kamila Raska z 9. minuty przywrócił Victorii spokój, wobec czego mecz rozpoczął się od nowa. Po dziesięciu minutach rywalizacji w każdym sektorze boiska mogliśmy znów ujrzeć bramki. Najpierw w 20. minucie tym razem Tomasz Banaszak daje prowadzenie gościom, by tuż przed przerwą Kato Galaxy odpowiedziało trafieniem Kamila Strokosza wyrównującym pojedynek. Druga połowa to dyktowanie warunków przez katowiczan, a właściwie przez Banaszka. Napastnik Victorii zanotował hat-trick, co w ogólnym zestawieniu pomogło mu uzbierać cztery bramki. Ponadto trzy asysty zaliczył Egor Romantsov. Victoria wskoczyła na czwarte miejsce, Kato Galaxy na lokacie drugiej.

KS Ślepiotka Ochojec – Nam Strzelać Nie Kazano  6:5 (3:1)

Ślepiotka Ochojec na fali. W dramatycznych okolicznościach pokonuje jedną bramką Nam Strzelać Nie Kazano, choć od samego początku to gospodarze narzucili meczowe tempo. Dwadzieścia minut pierwszej połowy to koncertowe rozdanie kart przez Karola Rusina, który mógł się pochwalić hat-trickiem dającym przy okazji solidne prowadzenie ochojczanom. W 24. minucie Samuel Gibas kontaktowym golem przywrócił nadzieje gościom. Druga odsłona obfitowała w istną wymianę ciosów. Bramka goniła bramkę, lecz Ślepiotka mimo wszystko nadal utrzymywała przewagę. Adrenalina pojawiła się w ostatnich dziesięciu minutach, gdy sędzia został zmuszony pokazać gospodarzom trzy żółte kartoniki. Nam Strzelać Nie Kazano swoją szansę wykorzystało, ale zabrakło tego jedynego strzału, który mógł przechytrzyć świetnie spisującego się w tym dniu Franciszka Bebłota. Wszelkie próby ataków NSNK nie przyniosły rezultatów i nawet dublet Pawła Kamińskiego oraz Pawła Komandery okazały się niewystarczające, by urwać rywalowi punkty. Ślepiotka dzięki bramce Nikodema Kulozika oraz dwa niezwykle ważne gole Jakuba Kulozika przypieczętowały drużynie trzeci triumf z rzędu.

KS Silesia Katowice II – FC Astronauts  5:4 (2:2)

Krzysztof Szczęśniak niewątpliwie został bohaterem starcia katowickiej Silesii II z „Astronautami”. Jego pięć bramek uratowało gospodarzom komplet punktów, choć osłabieni kadrowo rywale wykazali się charakterem i silną wolą walki tocząc bój jak równy z równym. Co ciekawe do 35. minuty to FC Astronauts byli bliżsi zwycięstwa po dwóch golach Ryszarda Domagały oraz trafieniu Pawła Mrukwy i Tymoteusza Boronia, ale skuteczność  Szczęśniaka w sobotni wieczór nie zawodziła. Z opresji kolegów niejednokrotnie ratował także Grzegorz Zbroja, dzięki czemu Silesia II mogła powrócić na podium. „Niebiesko-żółci” na siódmym miejscu.

KS Silesia Katowice III – Góral-Trans  2:8 (1:4)

Aż tyle szczęścia co drugi skład katowiczan nie miała Silesia III ulegając boleśnie Góral-Trans. Goście już przed kwadransem gry objęli czterobramkowe prowadzenie, które dopiero w 22. minucie zostało zminimalizowane przez bramkę, jaką zdobył Robert Szajbel. Po zmianie stron Góral-Trans kontynuował strategię budowania ataków pozycyjnych. Kolejne cztery trafienia sprawiły, że gospodarze zbyt wiele do powiedzenia nie mieli. W drugiej części Szajbel również wpisał się do protokołu meczowego, tym razem jako asystent przy golu Adriana Maklesa. Wśród gości najskuteczniejszymi strzelcami byli: z hat-trickiem na koncie Bartosz Niebisz oraz dublet ustanowił Patryk Sławik. Silesia III z czwartą porażką z rzędu obsadza dół tabeli, z kolei debiutanci dwa oczka wyżej z pierwszym laurem w rundzie.

Finimondo – Young Boys  3:8 (1:3)

Niepokonani jak dotąd Young Boys odnoszą czwarte zwycięstwo z rzędu. Pokonanie Finimondo nie przysporzyło młodzieży problemów, która pewnie zdominowała obydwie połowy. Co prawda Jakub Wojciechowski dwoił się i troił strzelając przy tym hat-tricka, lecz dynamiczne akcje oraz składne i mądrze budowane ataki pozycyjne przyniosły gościom efekty w postaci ważnych bramek. Dubletem udany występ zwieńczyli Adrian Wieczorek i Krzysztof Szyłejko, tymczasem Jakub Matuła  zszedł z murawy z bramką i dwoma asystami. Young Boys wyrastają nam na potencjalnych faworytów awansu do 2 ligi, natomiast Finimondo nadal szuka w tym sezonie punktów.

Skład Węgla i Papy Katowice II – pauza