Kategoria: 2 Liga

2 LIGA: Awans CJDR Katowice, Rolet Lux Falcons II rzutem na taśmę ratuje się przed spadkiem. Koniec rundy jesiennej

Po jedenastu kolejkach zmagań w otoczce jesiennej i chłodnej aury zamykamy pierwszą część sezonu. Część sezonu, która miała na celu uformować tabele, by podczas rundy wiosennej móc utworzyć nowe struktury katowickich rozgrywek. Tym sposobem poznaliśmy triumfatorów poszczególnych lig oraz zespoły, które utrzymały się na danym szczeblu i które niestety wiosną będą zmuszone opuścić obecną klasę. W 2 Lidze awans notuje CJDR Katowice, tuż za liderem LGT Squad i Pijani Powietrzem. Największe emocje towarzyszyły podczas decydującego pojedynku pomiędzy Rolet Lux Falcons II a Aristocrats Saint-Germain. Wygrana „Sokołów” uratowała zespół przed spadkiem.

11.Kolejka:

GG RSO Team – Crazy Boys 24  6:4 (3:1)

Największym zaskoczeniem rundy jesiennej na drugoligowym podwórku z pewnością jest postawa GG RSO Team, które borykało się z problemami formy, a przez to wyniki pozostawiały wiele do życzenia. Jeden z kandydatów do utrzymania się w niedzielę walczył w meczu o nic z Crazy Boys 24. Mimo iż to goście z przytupem rozpoczęli spotkanie w 6. minucie po strzale Vitaliija Pshenychnyi’a, to przez większość czasu kontrolę nad tempem meczu trzymali gospodarze. Dopiero po kwadransie uaktywnili swoje składne ataki stopniowo odzyskując przewagę. W 16. minucie Krzysztof Gauza doprowadził do wyrównania, po czym tuż przed przerwą Dawid Świerc oraz Michał Wójtowicz wyprowadzili GG RSO na prowadzenie. Druga odsłona była o wiele ciekawsza i jeszcze bardziej wyrównana. Gol Damiana Drobisza znacznie oddalił zagrożenie ze strony „Szalonych Chłopców”. Dystans chwilę później zmniejszył Bohdan Bundz. Prawdziwa wymiana ciosów miała miejsce w ostatnich dziesięciu minutach. Gdy w 40. minucie Adrian Szypulski kierował piłkę w światło bramki nie było wątpliwości, kto z tej batalii zejdzie z murawy z gestem uniesionej ręki. Wówczas do akcji wszedł Bundz dwukrotnie celebrując swoje bramki. W szeregach gości pojawił się cień nadziei, lecz uciekający nieubłaganie czas oraz trafienie Wójtowicza w 49. minucie całkowicie rozwiały marzenia CK24 o trzech punktach. GG RSO Team zamyka jesień w strefie spadkowej na dziewiątej lokacie, Crazy Boys 24 na miejscu przedostatnim.

LGT Squad – KS Ślepiotka Ochojec  5:4 (3:0)

LGT Squad wychodząc na murawę w starciu ze Ślepiotką Ochojec wysilać zbytnio się nie musiało, bowiem nikt nie był już w stanie odebrać drużynie fotelu wicelidera. Jednakże ambicja nie pozwalała zostawić spotkania własnemu biegowi i do rywalizacji ze Ślepiotką gospodarze podeszli z bojowym nastawieniem. Dominację udowodnili już w pierwszej połowie zamykając ją trzybramkową przewagą po dwóch golach Igora Grzybka i jednym Aleksandra Kordka. Ochojczanie dopiero po przerwie zaczęli się zbroić i odrabiać straty. Punktem zwrotnym były bramki Wojciecha Musiały i Karola Rusina zmniejszające dzielący drużyny dystans. W 37. minucie Grzybek po raz trzeci wpisał się na listę strzelców, po nim cztery minuty potem do puli jedno trafienie dorzucił Paweł Kryk. Nadzieja dla gości pojawiła się w 45. minucie, gdy Kryk niefortunnie skierował piłkę do własnej siatki, a następnie Maciej Szymański bramką numer cztery sprawił, że w tunelu pojawiło się światełko z szansą na remis. Niestety zabrakło czasu i szczęścia, by rezultat mógł ulec zmianie. LGT Squad zwycięża i umacnia się na drugiej pozycji. Ślepiotka Ochojec pomimo utraty punktów w strefie utrzymania, na piątym stanowisku.

Murcki – 4Partners Team  3:8 (1:2)

Mecz pomiędzy drużynami Murcki i 4Partners Team zakończył zwycięstwem drużyny 4Partners, która wygrała zarówno pierwszą, jak i drugą połowę spotkania. W pierwszej odsłonie Murcki zaczęły od mocnego uderzenia po bramce Edgara Nazaryana. Goście szybko uratowali wynik golem Tomasza Wierzbickiego. Oba zespoły rozważnie budowały pozycyjne ataki nie dopuszczając się błędów. Na kolejne trafienia autorstwa późniejszego bohatera, Antoniego Kopczyńskiego, doczekaliśmy się w 23. minucie. Niewielka przewaga gwarancji sukcesu jeszcze nie dawała, czego świadomi byli przyjezdni. Po przerwie Murcki starały się odrobić straty i poprawić grę, jednak 4Partners przyspieszyli tempo. W drugiej połowie padły kolejne bramki na korzyść gości, hat-tricka skompletował Kopczyński, z kolei Kamil Menkiel mógł się pochwalić dubletem. Murcki próbowały zmieniać swoje ustawienie, lecz nie były w stanie nawiązać wyrównanej walki. 4Partners Team zdominowali gospodarzy i choć trzy oczka trafiły na konto, to ostateczny układ tabeli niestety umiejscowił wygranych na szóstej lokacie. Ekipa z Murcek dwa szczeble niżej także wiosną zadomowi się w 3 Lidze.

Rolet Lux Falcons II – Aristocrats Saint-Germain  7:2 (4:0)

Mateusz Barański został bohaterem niezwykle ważnego starcia pomiędzy Rolet Lux Falcons II a Aristocrats Saint-Germain. Jego cztery bramki i trzy asysty poprowadziły rezerwy „Sokołów” do zwycięstwa gwarantującego utrzymanie się w drugoligowej hierarchii. Już po samym kwadransie gospodarze objęli trzybramkową przewagę, a tuż przed przerwą dołożyli jeszcze jedno trafienie. „Arystokraci” chcąc utrzymać się w grze próbowali szukać swoich szans i sztuka pokonania świetnie broniącego Mateusza Burka udała się jedynie Mateuszowi Kordaczce oraz Błażejowi Siemionkowi. „Falconsi” mimo ambicji balansowali głównie między miejscami strefy spadkowej i trzy punkty właśnie w tym pojedynku kosztem ASG niczym trampolina podrzuciły gospodarzy na czwartą lokatę. ASG ostatecznie uplasowało się na stanowisku siódmym.

Alchemia Batory – FC Eagles  3:4 (1:3)

Zarówno Alchemia Batory, jak i FC Eagles już jakiś czas temu musiały pogodzić się ze spadkiem do 3 Ligi. Brak celów sprawiał, że w grze pozostała jedynie walka o honor i by rundę jesienną zakończyć w dobrym stylu. Dlatego ten mecz już od pierwszych minut obfitował w sporą dawkę wrażeń. „Orły” potrzebowały siedmiu minut, by wyjść na prowadzenie po bramkach Wiktora Boehma oraz Damiana Beczka. Gospodarze dopiero po kwadransie zaakcentowali swoją obecność golem Alberta Marka. Alchemia nie zdążyła się nacieszyć kontaktowym trafieniem, a kilka minut później Boehm ponownie celebrował celny strzał dający przewagę FC Eagles. W drugiej połowie Alchemia wyszła na murawę bardziej optymistycznie nastawiona, co widać było po ofensywnych akcjach. W 36. minucie Marek ponownie naprzykrzył się golkiperowi rywali dodając otuchy swoim kolegom. I gdy w 47. minucie Marek kompletując hat-tricka w dramatycznych okolicznościach doprowadził do wyrównania, na trybunach zawrzało gorącym dopingiem. I już praktycznie każdy pogodził się z podziałem punktów, ale tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego Piotr Oracz rzutem na taśmę wypunktował ekipę z Batorego pieczętując ważny triumf. „Orły” wskoczyły na dziesiąte miejsce, Alchemia Batory zamyka ligową stawkę.

CJDR Katowice – Pijani Powietrzem  1:4 (0:1)

Mecz pomiędzy CJDR Katowice a Pijanymi Powietrzem mimo iż był spotkaniem na szczycie, to żadna z drużyn nie musiała się tego dnia martwić o ligowe pozycje. Początek pojedynku był wyrównany, ale to Pijani Powietrzem wyszli na prowadzenie w pierwszej połowie po golu Mateusza Sapka w 19. minucie. Ich strategia opierała się na szybkim ataku i skutecznej obronie, co pozwoliło im utrzymać jednobramkową przewagę do przerwy. CJDR Katowice próbowało rozkręcić swoją grę, jednak brakowało im skuteczności w finalizacji akcji. Na pewno warto odnotować kilka dobrych interwencji bramkarza CJDR Katowice, który zapobiegł wyższej porażce swojej drużyny w tej części meczu. Po przerwie oba zespoły kontynuowały taktyczne założenia solidnie zabezpieczając własne pola karne. Pijani Powietrzem zdecydowanie przyspieszyli tempo gry w ostatnich dziesięciu minutach i tutaj zawojowali wydarzeniem. Gdy katowiczanie odrobili stratę po golu Oskara Kałuży w 40. minucie, narażali się tym samym na kontrataki, które były zabójczo skuteczne w wykonaniu rywali. Goście wykorzystali swoje szanse i zdobyli kolejne trzy gole, co praktycznie zamknęło wynik spotkania. Na listę strzelców trafili: Wojciech Wolny, Dima Buiovskyi oraz Patryk Nowak. Pijani Powietrzem umocnili się na trzecim schodku podium, CJDR mimo drugiej w sezonie porażki, szczęśliwie awansował do wyższej klasy rozgrywkowej.


KLASYFIKACJA STRZELECKA

Tytuł najlepszego strzelca rundy jesiennej drugoligowych spotkań przypadł ex aequo Jakubowi Machowiczowi (Ślepiotka Ochojec) i Mateuszowi Barańskiemu (Rolet Lux Falcons II ). Oboje uzbierali po 19 bramek. Z 16 trafieniami na drugim stanowisku uplasował się Albert Marek (Alchemia Batory). Tymczasem Patryk Nowak (Pijani Powietrzem) oraz Edgar Nazaryan (Murcki) zajmując trzecią lokatę do tej pory popisali się 14 bramkami.

2 Liga – 2024/2025 – Jesień 2024

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
11190254351927
Z Z Z P
21190257352225
Z P Z Z
31170439261321
P P P Z
41151563501316
P P Z Z
5115154654-816
Z Z P P
6115155262-1016
Z P P Z
7114253740-314
P Z R P
8113354050-1012
P Z R P
9114165254-211
P R Z Z
10114164445-111
Z Z P Z
11113173954-1510
Z P Z P
12112184260-187
P R P P

Mistrz 2 Ligi – Awans do 1 Ligi Wiosna 2025

Utrzymanie w 2 Lidze

Spadek do 3 ligi

Terminarz 2liga

2 LIGA: CJDR Katowice z awansem do 1 Ligi. Rolet Lux Falcons II katem Pijanych Powietrzem w ważnym spotkaniu

Przedostatnia 10.kolejka rundy jesiennej jeszcze nie zweryfikowała nam ostatecznego układu tabeli. Jedno jest pewne, CJDR Katowice dopełniło formalności i może już świętować awans do 1 Ligi. Bezpieczna na fotelu wicelidera jest młodzież z LGT Squad, za to ciągle toczy się walka o najniższy schodek podium oraz utrzymanie się w drugoligowym zapleczu. Pijani Powietrzem przegrywając z  Rolet Lux Falcons II utrudnili swoją sytuację, natomiast przed „Sokołami” pojawiła się szansa na wydostanie się ze strefy spadkowej. W grze o być albo nie być pozostaje także Ślepiotka Ochojec, Aristocrats Saint-Germain oraz 4Partners Team, co tylko potęguje emocje tychże rozgrywek.

10.Kolejka:

Aristocrats Saint-Germain – Murcki  4:4 (2:3)

Stawka o drugoligowe utrzymanie jest naprawdę wielka, dlatego też każdy z zespołów może być nieprzewidywalny, o czym przekonaliśmy się w poprzednich tygodniach. Jednym z pojedynków otwierających 10. kolejkę było starcie Aristocrats Saint-Germain z Murckami. Oba zespoły były bojowo nastawione, a pierwszy strzelecki akcent mieliśmy okazję zobaczyć w 11. minucie po bramce Pawła Szygi. Murcki nie zwlekały z odpowiedzią, błyskawiczna kontra zwieńczona golem Mateusza Kiełbasy po asyście Kamila Rekowskiego doprowadziła do wyrównania. Chwilę później sam Rekowski wpisał się do notesu sędziego przechylając szalę na korzyść ekipy z Murcek. „Arystokraci” nie zamierzali składać broni, w 22. minucie Marcin Kazimierczuk przywrócił meczową równowagę, którą tuż przed przerwą ponownie zniwelował Rekowski. Po zmianie stron, w 30. minucie, goście powiększyli swoją przewagę stając się za sprawą Wiktora Wójcika faworytem tej konfrontacji. Gospodarze chcąc pozostać w grze musieli rzucić na stół wszystkie karty. Nadzieja pojawiła się w 33. minucie, gdy Michał Nowak trafieniem kontaktowym zmniejszył dzielący rywali dystans. Ostatnie minuty były pełne napięcia i ostrej walki, z której można powiedzieć zwycięsko wyszło ASG. Bramka Mateusza Kordaczki w 43. minucie uratowała jego ekipie jakże cenny punkt utrzymujący ją na piątym miejscu w bezpiecznej strefie. Murcki z pewnością czują niedosyt, triumf był w zasięgu ręki, lecz chwila dekoncentracji doprowadziła do błędu kosztującego skok w wyższe partie tabeli.

Crazy Boys 24 – Alchemia Batory  6:5 (4:2)

Prawdziwy rollercoaster zaserwowali nam gracze Crazy Boys 24 oraz Alchemii Batory. Łapiący świeży oddech gospodarze w ciągu ostatnich tygodni stali się niebezpiecznym zespołem, o czym już w pierwszej połowie zdążyła się przekonać Alchemia. I choć goście błyskawicznie objęli prowadzenie po golu Marcina Causa w 1. minucie, to pierwsza część widowiska zdecydowanie należała do „Szalonych Chłopców”. Zdeterminowana postawa, wysoki pressing oraz dynamiczne akcje przyniosły im cztery gole w ciągu osiemnastu minut. Wynik w 4. minucie wyrównał Bohdan Aleksieiev, po nim swój wkład w uzyskaniu bezpiecznej przewagi w postaci dwóch bramek miał Bohdan Bundz oraz jedno trafienie do puli dorzucił Paweł Pluszke. Goście ocknęli się w 19. minucie i golem Krzysztofa Bogacza powrócili do gry. Po przerwie Crazy Boys nie zwalniali tempa. Bundz w 30. minucie kompletuje hat-tricka, po nim do notesu sędziego trafia Nurasyl Kurmanbay przybliżając gospodarzy coraz bardziej do triumfu. Wówczas Alchemia, nie mając nic do stracenia, postanowiła zagrać va banque i rzucając się do odrobienia strat stopniowo przejmowała pałeczkę dyrygenta. Całą odpowiedzialność na swoje barki wziął Dawid Wolnica. Najpierw w 33. minucie asystował przy golu Causa, by trzy minuty później samemu wpisać się do meczowego protokołu. Euforia wśród trybun kibiców gości pojawiła się, gdy w 40. minucie Wolnica stał się współautorem drugiej bramki Bogacza. Widowisko nabrało rumieńców i wraz z uciekającymi minutami wzrastała jego dramaturgia. Jednakże pełna koncentracja w szeregach gospodarzy sprawiła, że dowieźli skromne prowadzenie do końca tej morderczej bitwy. Crazy Boys 24 na dziewiątym miejscu, tymczasem Alchemia nadal nie potrafi przerwać fatalnej passy meczów bez porażki okupując dół tabeli.  

GG RSO Team – KS Ślepiotka Ochojec  13:2 (6:1)

GG RSO Team po długiej przerwie w końcu przypomniało sobie smak zwycięstwa. W pojedynku przeciwko Ślepiotce Ochojec faworytem byli ochojczanie, lecz tej niedzieli to gospodarze wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności. Długo wyczekiwany sukces sześcioma bramkami i dwoma asystami zapewnił Adrian Szypulski oraz hat-trickiem z trzema asystami, Dawid Świerc. Gospodarze całkowicie przejęli plac gry rzucając wyzwanie rywalowi. Wysoka skuteczność pozwoliła GG RSO zejść do szatni ze sporą przewagą, którą sukcesywnie powiększali również w drugiej połowie. Ślepiotka nie potrafiła przerwać wojaży przeciwnika pozwalając mu na kontrolowanie spotkania. Jedynie Jakub Machowicz oraz Karol Rusin zdołali przedrzeć się przez szczelne mury rywala i honorowo zminimalizować rozmiar bolesnej porażki. Pomimo potknięcia goście wciąż na czwartym miejscu, z kolei GG RSO Team na dziesiątym stanowisku bez szans na wydostanie się ze strefy spadkowej.

Pijani Powietrzem – Rolet Lux Falcons II  5:6 (1:4)

W hicie 10. kolejki żegnający się z marzeniami o awansie do 1 Ligi Pijani Powietrzem w niedzielne popołudnie zmierzyli się z Rolet Lux Falcons II. Początek spotkania zdecydowanie należał do drużyny gości, która narzuciła dynamiczne tempo i zdominowała boisko. Szybkie kontrataki oraz dobra organizacja gry w defensywie pozwoliły im uzyskać po ośmiu minutach dwubramkową przewagę. Celne uderzenia duetu Mateusz Pacek – Mateusz Barański otworzyły wynik tego niezwykle zapowiadającego się emocjonująco widowiska. Pijani Powietrzem potrzebowali kwadransa, by zaakcentować swoją obecność i nawiązać rywalizację. „Sokoły” natychmiastowo wyciągnęły wnioski z popełnionego błędu i powracając do taktycznych założeń ponownie zaczęły szturmować pole karne przeciwnika. Tym razem podwójną skutecznością popisał się Damian Barański wykorzystując dwie asysty Kamila Świątka. Po przerwie obraz gry uległ zmianie. Gospodarze wrócili na boisko z dużo większą determinacją, w efekcie czego zaczęli grać agresywniej, co pozwoliło im zbliżyć się do rywali. Skuteczne zagrania, lepsza komunikacja na boisku oraz poprawiona skuteczność strzałów sprawiły, że w ciągu dziesięciu minut zdobyli kolejne bramki zmniejszając stratę do Rolet Lux II. Dwa gole Tomasza Jaworskiego i jeden Patryka Nowaka sensacyjnie doprowadziły do wyrównania. Od tej pory staliśmy się świadkami spektaklu na śmierć i życie. Gdy w 41. minucie Jaworski kompletując hat-tricka po raz pierwszy w tym meczu przechylił szalę na korzyść swojego zespołu, w szeregach przyjezdnych wyraźnie zadrżało serce. Jednakże Falcons II nie zamierzali się poddawać i stawiając wszystko na jedną kartę wzmocnili ofensywne ataki. Manewr przyniósł oczekiwane rezultaty, bo w 45. minucie Mateusz Barański przywrócił meczową równowagę. Wydawałoby się, że starcie podzieli drużyny punktami, lecz w 48. minucie po podaniu Damiana Barańskiego, Świątek stał się bohaterem gości rzutem na taśmę pieczętując jakże cenny komplet oczek. Będący na trzecim schodku podium Pijani Powietrzem mogli przechylić spotkanie na swoją korzyść, lecz zabrakło koncentracji i szczęścia. Rolet Lux Falcons II obecnie zajmuje mieszczące się w czerwonej strefie szóste miejsce. Aczkolwiek ostatnia kolejka, w której w bezpośrednim starciu Falconsi zmierzą się z Aristocrats Saint-Germain, zadecyduje o tym, kto pozostanie w szeregach 2 Ligi.

4Partners Team – LGT Squad  2:5 (0:0)

Ostatnia wpadka z ASG wykluczyła LGT Squad z walki o szczyt tabeli. Pozostała zatem obrona fotelu wicelidera, a rywalem byli 4Partners Team, którzy za wszelką cenę pragnęli wydostać się ze strefy spadkowej. Stawka meczu była olbrzymia, o czym świadczy pierwsza, bezbramkowa połowa. Oba zespoły były ostrożne w swoich działaniach, co skutkowało brakiem goli do przerwy. O wiele ciekawiej zrobiło się po zmianie stron. Jedna z drużyn chcąc myśleć o wygranej musiała się otworzyć i postawić na ofensywny styl. Ryzyko podjęli goście i po bramce Bartłomieja Wencla nabrali pewności siebie. Całkowicie zdominowali boisko coraz częściej stwarzając zagrożenie w polu karnym gospodarzy. Kolejne trafienie Wencla oraz bramki Aleksandra Kordka i Pawła Kryka pozbawiły 4Partners wszelkich nadziei na uzyskanie korzystnego rezultatu. Kryk jeszcze w 49. minucie wbił przeciwnikowi gwoździa do trumny ostatecznie zamykając potyczkę. Co prawda Rafał Sosnowski i Kamil Menkiel w końcówce meczu zdołali przedrzeć się przez defensywę LGT, lecz ich akcje tylko uratowały honor zespołu minimalizując rozmiar porażki. LGT Squad zrealizowali cel, fotel wicelidera jest ciągle ich, tymczasem 4Partners Team na siódmym szczeblu, wciąż z szansami na utrzymanie się w lidze. 

FC Eagles – CJDR Katowice  2:4 (0:1)

CJDR Katowice od awansu do 1 Ligi dzielił już tylko jeden mecz. Aby dopełnić formalności i nie oglądać się za siebie katowiczanie musieli pokonać znajdujących się w dole tabeli FC Eagles. Gospodarze mieli za sobą dwa wygrane spotkania, co mogło budzić respekt w obozie CJDR. Szybko strzelony gol Kamila Marcinowskiego optymistycznie nastawił przyjezdnych, lecz, jak się potem okazało, było to jedyne w pierwszej połowie trafienie. Skromna przewaga gwarancji na wygraną jeszcze nie dawała, dlatego katowiczanie zmuszeni byli koncentrować się na dokładnym rozgrywaniu piłki. Po przerwie FC Eagles ruszyło do ataku szukając wyrównania. To nastąpiło w 30. minucie po strzale Piotra Oracza. Konieczna była reakcja gości, którzy odzyskali przewagę po golu Bartosza Żurka w 39. minucie. „Orły” nie zamierzały składać broni, w 44. minucie Oracz ponownie naprzykrzył się CJDR przyprawiając konkurenta o szybsze bicie serca. Nerwową atmosferę uspokoił chwilę potem Mateusz Zabielski przywracając katowiczanom wiarę w triumf. Kropkę nad „i” w dramatycznych okolicznościach postawił w 49. minucie Adrian Pietrzyk pieczętując w trudem wyszarpane zwycięstwo gwarantujące awans do 1 Ligi.

2 Liga – 2024/2025 – Jesień 2024

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
11190254351927
Z Z Z P
21190257352225
Z P Z Z
31170439261321
P P P Z
41151563501316
P P Z Z
5115154654-816
Z Z P P
6115155262-1016
Z P P Z
7114253740-314
P Z R P
8113354050-1012
P Z R P
9114165254-211
P R Z Z
10114164445-111
Z Z P Z
11113173954-1510
Z P Z P
12112184260-187
P R P P

Mistrz 2 Ligi – Awans do 1 Ligi Wiosna 2025

Utrzymanie w 2 Lidze

Spadek do 3 ligi

Terminarz 2liga

2 LIGA: Wpadki LGT Squad i Pijanych Powietrzem. Alchemia Batory oraz GG RSO Team w zaciętym boju na remis

W ostatnim weekendzie października mieliśmy okazję być świadkami dwóch sensacyjnych wyników. Aristocrats Saint-Germain ogołocili z cennych punktów LGT Squad, z kolei Murcki zmusiły do kapitulacji Pijanych Powietrzem. Problemów z rywalami za to nie miała Ślepiotka Ochojec oraz FC Eagles. Tymczasem najwięcej emocji dostarczyło starcie Alchemii Batory z GG RSO Team, w którym drużyny podzieliły się zdobyczą punktową, a CJDR Katowice cudem wyrwał oczka Crazy Boys 24.  9.kolejka zamyka drugi miesiąc rozgrywek i zarazem przybliża nas od ostatecznego werdyktu.

9.Kolejka:

Alchemia Batory – GG RSO Team  6:6 (4:4)

Ileż emocji dostarczyli nam gracze Alchemii Batory oraz GG RSO Team podczas inauguracji 9.kolejki 2 Ligi. Znajdujące się w bieżącym sezonie w kryzysie GG RSO wciąż szuka punktów ratujących ich sytuacje. Szanse na opuszczenie dna tabeli są małe, ale w zespole, który jeszcze pół roku temu zachwycał postawą nadal drzemie potencjał. I ten udowodnili w niedzielę podczas starcia z ekipą z Batorego. Gdy gospodarze po siedmiu minutach i bramkach Alberta Marka oraz Axela Czajkowskiego objęli prowadzenie, w oczach GG RSO znów pojawiało się widmo nadchodzącej porażki. Jednakże nie mający nic do stracenia goście podjęli rękawice i rzucili się do odrabiania strat. Nie minął kwadrans, a już na tablicy wyników mieliśmy remis po golach Michała Wójtowicza i Adriana Szypulskiego. Od tej pory nastąpiła ostra wymiana ciosów coraz bardziej powiększająca obecny wynik. Pierwszą połowę po stronie gospodarzy dopełnili Marcin Caus oraz Marek, natomiast w obozie gości Dawid Świerc oraz po raz drugi Wójtowicz. Drugą część gry z wysokiego C rozpoczęło tym razem GG RSO. Marcin Bieniek oraz ponownie Świerc przywrócili kolegom wiarę w zwycięstwo. Alchemia nie powiedziała ostatniego zdania ciągle walcząc o komplet punktów. Bohaterem ostatnich dziesięciu minut był Marek, który najpierw w 41. minucie strzelił gola kontaktowego, by w 50. bezczelnie ukraść rywalom ich upragnione punkty. Sześciobramkowy remis kończy ten fantastyczny hit dołu tabeli.

4Partners Team – KS Ślepiotka Ochojec  3:7 (0:2)

Ważny triumf nad 4Partners Team odniosła Ślepiotka Ochojec wykazując się konsekwencją i pewnością siebie. Skromna dwubramkowa zaliczka do przerwy gwarancji na sukces jeszcze nie dawała, ale po zmianie stron ochojczanie szybko udowodnili komu należy się komplet punktów podwajając wynik. Gospodarze dopiero w ostatnich dziesięciu minutach ocknęli się z letargu próbując odrobić straty. Trafienie kontaktowe w 40. minucie zdobył Antoni Kopczyński. W 42. minucie Karol Rusin oddalił zagrożenie, choć chwilę później Janusz Szewczyk i Daniel Mucha zmniejszyli rozmiar porażki. Jednakże tego dnia Ślepiotka była zdecydowanie w formie, a Jakub Machowicz został bohaterem spotkania zamykając je kolejnymi dwoma bramkami. Ochojczanie na czwartej lokacie, 4Partners Team z trzema punktami straty na miejscu piątym.

Rolet Lux Falcons II – FC Eagles  0:7 (0:3)

W przestworzach po 9. kolejce królują „Orły” demolując wręcz w bezpośrednim pojedynku drugi skład „Sokołów” aż 7:0. Goście od pierwszych do ostatnich minut w każdej z formacji zachowywali koncentracje, dzięki czemu kontrolowali tempo gry. Trzybramkowe prowadzenie powiększyli po przerwie, a najskuteczniejszym strzelcem z hat-trickiem na koncie był Daniel Kędziora. Na słowa uznania zasługuje również bramkarza gości, Szymon Adamski, który poprzez udane interwencje zachował czyste konto. Mimo zwycięstwa FC Eagles niżej niż Rolet Lux Falcons II, na dziewiątej pozycji.

LGT Squad – Aristocrats Saint-Germain  1:3 (1:0)

Największą niespodzianką tej kolejki z pewnością był triumf Aristocrats Saint-Germain nad LGT Squad.  LGT przystąpili do spotkania jako faworyci i wicelider drugoligowego podwórka. Już po dziesięciu minutach Cyprian Krzyszkowski wyprowadził swój zespół na prowadzenie, które utrzymywało się aż do 40. minuty. Skromna przewaga wówczas została złamana przez Krzysztofa Molendowskiego przywracającego wiarę i nadzieję swoim kolegom. Chwilową dezorientację gospodarzy wykorzystał dwie minuty potem Mateusz Woźniak potęgując dramaturgię widowiska. LGT Squad próbowało odeprzeć zmasowane ataki ASG, jednakże w 47. minucie Dawid Matusiak wprawił kibiców w euforię pieczętując niespodziewaną wygraną „Arystokratom”. Gospodarze mieli mecz w garści, lecz jeden błąd sprawił, że utracili nad nim kontrolę i w efekcie zostali zmuszeni zejść z murawy z pochylonymi głowami. Na szczęście porażka nie wpłynęła na układ w tabeli, LGT nadal na drugim stopniu podium, tymczasem ASG na szóstej lokacie.

CJDR Katowice – Crazy Boys 24  4:3 (2:1)

Wysoko poprzeczkę w niedzielny wieczór CJDR Katowice postawili Crazy Boys 24. Będący w ostatnich tygodniach w dobrej formie goście z przytupem weszli w spotkanie obejmując prowadzenie już w 1. minucie po golu Pawła Pluszke. Gospodarze potrzebowali kwadransa, by wyrównać pojedynek i następnie przechylić go na swoją szalę. Na listę strzelców wpisali się Łukasz Niemiec oraz Bartosz Żurek. Druga połowa była kontynuacją obrazu z początku starcia, tym razem to katowiczanie w 36. minucie pierwsi skierowali piłkę do siatki za sprawą Kamila Marcinowskiego. CK24 musieli rzucić karty na stół, by nawiązać rywalizację. W 37. minucie Bohdan Bundz dał sygnał do boju, a niecałe dziesięć minut później Vitalii Pschenychnyi doprowadził do remisu. Biegnące nieubłaganie minuty wywarły presję na gospodarzach, lecz w dramatycznych okolicznościach, w 48. minucie, Artur Kotecki wyszarpuje punkty przeciwnikowi gwarantując CJDR ósme w sezonie zwycięstwo.

Murcki – Pijani Powietrzem  4:1 (1:0)

Drugoligowy terminarz zamknęliśmy konfrontacją, która z pewnością zaskoczyła nie tylko kibiców, ale przede wszystkim kadrę Pijanych Powietrzem. Otóż zespół z Murcek sensacyjnie pokonał faworytów tej pary całkowicie zachowując kontrolę nad przebiegiem wydarzenia. Gospodarze już w 2. minucie podjęli twardą walkę i dzięki bramce Edgara Nazaryana objęli skromne prowadzenie. Te utrzymało się do przerwy, a po niej przedstawienia ciąg dalszy. W 26. minucie Mariusz Werner, a następnie ponownie Nazaryan zdeptali nadzieje gości, którzy jedynego gola w tym meczu zdobyli po samobójczym trafieniu Adama Kocota. Zasłużone zwycięstwo w 46. minucie przypieczętował po raz trzeci Nazaryan stając się tym samym zawodnikiem spotkania, a zarazem ojcem sukcesu sytuującego Murcki na siódmym stanowisku. Pijani Powietrzem mieli szanse powrócić na fotel wicelidera, lecz niestety wciąż plasują się na najniższym stopniu podium.

2 Liga – 2024/2025 – Jesień 2024

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
11190254351927
Z Z Z P
21190257352225
Z P Z Z
31170439261321
P P P Z
41151563501316
P P Z Z
5115154654-816
Z Z P P
6115155262-1016
Z P P Z
7114253740-314
P Z R P
8113354050-1012
P Z R P
9114165254-211
P R Z Z
10114164445-111
Z Z P Z
11113173954-1510
Z P Z P
12112184260-187
P R P P

Mistrz 2 Ligi – Awans do 1 Ligi Wiosna 2025

Utrzymanie w 2 Lidze

Spadek do 3 ligi

Terminarz 2liga