5 LIGA: Zeszło FC oraz Bioło Mewa demonstrują pokaz woli walki. Sensacyjna wygrana Silesii Katowice II

4.Kolejka:

Pa’Larmo Katowice – Pewne Kwatery  2:4 (0:2)

Pewne Kwatery w rundzie wiosennej gwarantują swoim kibicom z pewnością mnóstwo powodów do radości odnosząc czwarty z rzędu triumf. Rozpoczynając sobotnie pojedynki Ukraińcy podejmowali Pa’Larmo Katowice i po zaciętym spotkaniu opuścili murawę z tarczą na ręku. W pierwszej połowie widać było przewagę gości, którzy już po dziewięciu minutach i bramkach Serhiija Vitkovskyia oraz Oleksandra Tyndyka zdobyli bezpieczną przewagę. Ta utrzymała się do przerwy, a po niej pałeczkę przejęli katowiczanie szybko odrabiając stratę po dwóch golach Kamila Strokosza. Jednakże Pewne Kwatery zdołały w porę się otrząsnąć i równie błyskawicznie odpowiedzieć na zadane ciosy. Najpierw w 31.minucie Vladyslav Nezhevenko przechylił szalę na swoja stroną, by w 39. Tyndyk mógł przypieczętować późniejszą wygraną.

FC Gwiazda Borki – The Whites Siemianowice  13:0 (6:0)

Mecz pomiędzy FC Gwiazdą Borki a The Whites Siemianowice okazał się jednostronnym widowiskiem. Gospodarze od pierwszych minut przejęli kontrolę nad spotkaniem, nie dając rywalom najmniejszych szans. Sześciobramkowe prowadzenie do przerwy wskazało nam zwycięzcę tej pary. Po przerwie, mimo wysokiego wyniku, Gwiazda nie miała zamiaru odpuszczać. Ofensywa działała perfekcyjnie, a defensywa była bezrobotna. Masowe ataki i znakomita skuteczność przyniosła gospodarzom kolejne gole. Hat-trickiem mogli się poszczycić Krzysztof Rawiak oraz Marek Gnatiuk, natomiast dubletem występ między innymi zwieńczyli Damian Terlecki, czy Mateusz Muller. Gwiazda Borki przebojem wdarła się na drugą lokatę udowadniając, że należy jej się awans. The Whites niestety nadal na dnie tabeli.

Young Boys – Bioło Mewa Mysłowice  2:2 (1:1)

Jedyny remis 4. kolejki 5 ligi podzielił punktami Young Boys i Biołą Mewę Mysłowice. Starcie wraz z pierwszym gwizdkiem obfitowało w twardą i wyrównaną walkę, aż do ostatnich minut meczu. Jako pierwsi prowadzenie zdobyli goście po golu Jakuba Ochmańskiego w 8. minucie. Young Boys potrzebowali kilku minut, by za sprawą Szymona Michalika przywrócić równowagę. Po przerwie oba zespoły kontynuowały defensywną strategię skutecznie odpierając ataki nieprzyjaciela, a zarazem raz po raz szukając dogodnych okazji na zmianę rezultatu. W 43. minucie swoją szansę wykorzystał Jakub Matuła przybliżając kolegów do wygranej. Jednakże nie mająca nic do stracenia Bioło Mewa postawiła wszystko na jedną kartę, by dzięki Michałowi Łuckiemu w 47. minucie w dramatycznych okolicznościach wywalczyć cenny punkt. Young Boys oraz Bioło Mewa z siedmioma punktami na koncie, z tym że gospodarze oczko wyżej, na czwartej pozycji.

KS Silesia Katowice II – KS Przeszło Chorzów  7:4 (3:2)

Największą niespodzianką tej kolejki z pewnością jest zwycięstwo Silesii Katowice II z faworytem spotkania, KS Przeszło Chorzów. Zanim zawodnicy wyszli na murawę, nie zapowiadało się, że doczekamy się niesamowitego widowiska. Tym bardziej że wszystko szło po myśli gości, którzy po golu Bartosza Bociańskiego w 10. minucie objęli prowadzenie. Katowiczanie odpowiedzieli siedem minut później strzałem Mateusza Packa. Równie szybko zareagowali chorzowianie, na listę strzelców wpisał się Michael Stephen. Lecz w kolejnych minutach swoje umiejętności zademonstrował ponownie Pacek wykorzystując asystę Wojciecha Zagórskiego, po czym chwilę później sam Zagórski stał się autorem gola przywracającego nadzieję Silesii II. Skromna przewaga po przerwie została podwyższona przez Tomasza Golasowskiego i szybko skwitowana z udziałem Marcina Sabalskiego. Gospodarze poczuli, że mogą w tym meczu naprawdę wiele zdziałać, pewność siebie dodała im skrzydeł, co zaowocowało golami Macieja Kroka oraz drugim Golasowskiego. Zaniepokojone rozwojem sytuacji Przeszło musiało coś wymyślić, jeśli wciąż myślało o jakichkolwiek punktach. Odezwem była druga bramka Sabelskiego w 45. minucie, która niestety za wiele nie pomogła. Silesia II złapała wiatr w żagle i do samego końca trzymała rękę na pulsie pieczętując pierwszą w marcu wygraną trzecim trafieniem Packa.

Zeszło FC – FC Piorun Katowice II  5:4 (2:2)

W spotkaniu zamykającym piątoligowe potyczki Zeszło FC pokazało ogromny charakter i wolę walki wygrywając w dramatycznych okolicznościach z Piorunem Katowice II. Gospodarze zaczęli mecz z dużą energią, obejmując prowadzenie już w 4. minucie po golu Patryka Bożka. Choć Piorun Katowice II szybko wyrównał za sprawą dubletu Dawida Gruszki, Zeszło FC nie dało się złamać i w 21. minucie Wojciech Zając doprowadził do wyrównania. Po zmianie stron goście po raz pierwszy w meczu wyszli na prowadzenie po trafieniu Łukasza Heliosa, ale gospodarze kilka minut potem odpowiedzieli drugim golem Zająca, a potem podwyższyli na 4:3 precyzyjnym uderzeniem Mateusza Marszałka. Mimo że FC Piorun II w 43. minucie wpuszczając w pole karne rywala Sebastiana Syposza jeszcze raz doprowadził do remisu, decydujący cios nadszedł w 47. minucie, gdy Zeszło FC przeprowadziło zabójczą kontrę i zdobyło zwycięską bramkę po trzecim celnym strzale Zająca.