5 LIGA: FC Gwiazda Borki na szczycie tabeli. Pewne Kwatery ponoszą pierwszą porażkę z rąk KS Przeszło Chorzów

Pierwsza sobota kwietnia doprowadziła do sporych roszad na szczycie tabeli. Pewne Kwatery po niezwykle ciężkiej batalii poniosły z rąk KS Przeszło Chorzów pierwszą porażkę w sezonie. Chorzowianie kosztem Ukraińców wskoczyli na fotel wicelidera. Tam, gdzie dwóch się bije, trzeci korzysta, co potwierdziła FC Gwiazda Borki wykorzystując wynik rywali i awansując po 5. kolejce na szczyt 5 Ligi. Ponadto do drzwi podium pukają wygrywając swoje mecze Bioło Mewa Mysłowice oraz Zeszło FC, z trzech punktów może także cieszyć się FC Piorun Katowice II, po zdobyciu których odskoczył od strefy spadkowej.

5.Kolejka:

FC Piorun Katowice II – The Whites Siemianowice  7:1 (2:1)

Mecz pomiędzy FC Piorunem Katowice II a The Whites Siemianowice zakończył się gromkim zwycięstwem gospodarzy 7:1, mimo że początek spotkania wcale nie zapowiadał tak jednostronnego wyniku. Spotkanie rozpoczęło się dość wyrównanie. The Whites zaskoczyli miejscowych wysokim pressingiem i już na początku stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. W 14. minucie objęli prowadzenie po golu Sergiusza Kasprzaka. FC Piorun odpowiedział jednak szybciej niż myśleliśmy. W 16. minucie wyrównanie przywrócił Dawid Gruszka, natomiast jeszcze przed przerwą bramkę na 2:1 strzelił Dawid Helios. Po zmianie stron na boisku istniała już tylko jedna drużyna. FC Piorun II zdominował rywala w każdym aspekcie gry i w efekcie zakończył spotkanie pogromem. Najlepszym zawodnikiem był wspomniany Gruszka, który łącznie zdobył cztery gole. Dzięki wygranej katowiczanie uciekli ze strefy spadkowej zasiadając na siódmej lokacie, tymczasem The Whites wciąż bez punktów okupują dół tabeli.

KS Silesia Katowice II – Bioło Mewa Mysłowice  2:12 (1:4)

Pomimo ostatniej sensacyjnej wygranej z KS Przeszło Chorzów katowicka Silesia II nie potrafiła wyczynu przekuć na kolejne spotkanie. Mierząc się z Biołą Mewą Mysłowice gospodarze niestety musieli uznać wyższość debiutantów. Ekipa z Mysłowic potrzebowała czasu, by się rozpędzić, pierwsze gole padły w okolicach kwadransa, ale jak już złapała rytm, to nie miała litości wobec rywala. Kontaktowe trafienie dla Silesii II zdobył w 20. minucie Tomasz Pękacz, a chwilę później mógł tylko odprowadzać wzrokiem, jak kolejne strzały gości wpadają do siatki. 4:1 do przerwy, a po zmianie stron boisko zamieniło się w jednostronny pokaz siły. Bioło Mewa Mysłowice nie tylko grała szybko i kombinacyjnie, ale też bezlitośnie wykorzystywała każdy błąd rywala. Gospodarze kompletnie się pogubili tracąc masowo bramki. Ostatnim pozytywnym akcentem ze strony Silesii II było trafienie Sebastiana Biegonia, jednakże tylko otarło łzy bolesnej porażki. Najskuteczniejszym graczem Biołej Mewy był Michał Łucki – autor czterech goli, ponadto występ z dubletem zamknęli Krystian Mondry oraz Marek Ochmański. Bioło Mewa wzleciała na czwartą lokatę.

Young Boys – FC Gwiazda Borki  4:6 (1:5)

Najbardziej 5.kolejkę będzie wspominać FC Gwiazda Borki, która pokonując Young Boys wskoczyła przebojem na fotel lidera. Mimo iż gospodarze już w 1. minucie po golu Jakuba Matuły wyszli na prowadzenie, to szybko sytuacja się odwróciła. Gwiazda bez namysłu ruszyła z impetem, by odrobić stratę. Przejęła inicjatywę i dzięki składnym akcjom nie tylko wyrównała rezultat, ale i przekuła go na swoją korzyść. W ciągu pierwszej połowy zdobyła pięć bramek rozbijając obronę gospodarzy na czynniki pierwsze. Wydawało się, że mecz jest rozstrzygnięty, ale Young Boys pokazali ogromną wolę walki. Zmienili ustawienie, poprawili pressing i zaczęli coraz śmielej atakować. W krótkim odstępie czasu trzy bramki zdobył Adrian Wieczorek, doprowadzając sensacyjnie do stanu 4:5 i i wprowadzając przy tym sporo nerwowości w szeregach Gwiazdy. Jednak ostatnie słowo należało do gości. W końcówce, po kontrze i błędzie w rozegraniu gospodarzy, strzelili szóstego gola za sprawą Krzysztofa Rawiaka, który kompletując sobie hat-trcika przypieczętował cenne zwycięstwo. Poza Rawiakiem na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Marek Gnatiuk oraz raz Damian Terlecki. Wielki dzień dla Gwiazdy od tego dnia stojącej na czele 5 ligi. Young Boys na szóstym miejscu.

Zeszło FC – Pa’Larmo Katowice  6:4 (2:1)

Identycznym wynikiem, co poprzednie spotkanie, zakończył się pojedynek Zeszło FC z Pa’Larmo Katowice. Gospodarze rozpoczęli starcie z wysokiego C zdobywając gole już po czterech minutach. Do siatki trafił Paweł Komandera oraz Bartosz Humski. Pa’Larmo próbowało wybić rywala z rytmu, lecz do 22. minuty i kontaktowego trafienia Sebastiana Nowackiego nie potrafiło zmusić gospodarzy do błędu. Po zmianie stron tempo jeszcze wzrosło. Zeszło FC szybko podwyższyło wynik do 4:1 po golach Humskiego i Pawła Kamińskiego wykorzystując błędy w defensywie rywala. Wydawało się, że mają mecz pod kontrolą, ale Pa’Larmo nie zamierzało się poddawać. Drużyna z Katowic zdobyła trzy bramki w krótkim czasie po strzałach Wojciecha Wernera, Mateusza Kozłowskiego i Dominika Trocha, wyrównując straty, co wprowadziło sporo nerwowości. Ostatecznie będący w znakomitej formie Humski konsekwentnie poprowadził zespół do zwycięstwa, a kropkę nad „i” w 49. minucie postawił Wojciech Zając. Drugi z rzędu komplet punktów dał Zeszło FC piątą lokatę, Pa’Larmo na ósmej pozycji w strefie spadkowej.

KS Przeszło Chorzów – Pewne Kwatery  4:3 (0:1)

O tym, że piłka nożna potrafi być nieprzewidywalna przekonaliśmy się już nieraz. Podczas 5.kolejki na własnej skórze odczuli to gracze Pewnych Kwater przegrywając w meczu na szczycie z Przeszło Chorzów, które z kolei ostatnio niespodziewanie poniosło porażkę z Silesią Katowice II. To tylko podkreśla, że mecz meczowi nierówny. Pierwsza połowa była niesamowicie wyrównana, co świadczyło o wysokim poziomie wieczornej rywalizacji. Jedynego w tej części meczu gola zobaczyliśmy w 21. minucie po strzale Vladyslava Nezhevenko. Druga odsłona była już innym obrazem gry. Obie drużyny postawiły na otwarty, ofensywny futbol oferując kibicom fantastyczne widowisko. Przeszło doprowadziło do wyrównania w 32. minucie przywracając sobie wiarę na uzyskanie korzystnego rezultatu. Ukraińcy po składnych akcjach w 39. minucie zdobyli drugiego gola, dzięki uderzeniu Vladyslava Spieshylova. Błyskawicznej odpowiedzi na zadany cios udzielił Jakub Szocik, lecz i jego trafienie spotkało się z ripostą ze  strony Oleksandra Tyndyka. Pewne Kwatery miały gospodarzy w garści i tylko wystarczyło jedynie dowieźć prowadzenie do końca. Nie mająca nic do stracenia chorzowska ekipa  postawiła wszystko na jedną kartę i po kilku minutach obrana strategia zaczęła przynosić efekty. W dramatycznych okolicznościach w 47. minucie Paweł Bula przywrócił remis, a Kamil Bociański w ostatnich sekundach wręcz wyrwał Pewnym Kwaterom pewne punkty. Euforia wśród graczy z Chorzowa, którzy zrzucili dotychczasowego lidera na trzeci stopień podium, a sami awansowali na drugą lokatę.

5 Liga – Wiosna 2025

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
1962152223020
Z R R Z
2961258382019
Z R P Z
3961260263419
Z Z Z P
496033739-218
Z Z P Z
5951352312116
Z P Z Z
694144237513
P P R P
794053937210
P P Z Z
893064041-19
P Z Z P
992073776-396
P Z P P
1090091787-700
P P P P

Awans do 4 Ligi / Fussball Cup 2025

Potencjalny Spadek do 6 Ligi

Terminarz 4 liga

Facebook
Designed by ThemeBoy