4 LIGA: Max Elektro Team zgarnia brąz. No Name Team II z pierwszą porażką. Koniec sezonu 2024

KS Silesia Katowice II – FC Victoria Katowice  5:7 (3:5)

Sobotnie zmagania ostatniej kolejki rozpoczął mecz o honor konfrontujący drużyny z dolnej części tabeli. Zarówno Silesia Katowice II, jak i Victoria Katowice w rundzie wiosennej nie wygrały żadnego meczu. Teraz, ich rywalizacja miała zweryfikować ostateczny kształt ligowej stawki. Z przytupem w spotkanie weszli goście wpuszczając w 2. minucie w pole karne Aleksandra Kubicę. Chwilę później radość rywala ostudza Krzysztof Podgórski przywracając remis. Victoria nie zatrzymywała się, po kwadransie gry dublet kompletuje Kamil Surmacz. W 20. minucie Podgórski ponownie dał o sobie znać gościom. Ale ci nie składali broni. Kolejny dublet Surmacza oddalił rosnące zagrożenie. Jeszcze przed przerwą na listę strzelców Silesii trafił Maciej Krok. Druga połowa była już mniej obfita w bramki, ale równie emocjonująca. W 33. minucie Egor Romantsov zdobył szóstego w tym meczu gola dla Victorii. Silesia II nie poprzestawała na atakach. Ciągła gonitwa za wynikiem zmobilizowała gospodarzy, by dzięki Pawłowi Klaja oraz Wojciechowi Kazirodowi zminimalizować rozmiar porażki. Kropkę nad „i” w 50. minucie postawił Kubica pieczętując Victorii pierwsze wiosenne zwycięstwo.

Max Elektro Team – OZK Jaworzno  4:2 (2:1)

W meczu na szczycie Max Elektro Team toczyło zbrojną walkę z OZK Jaworzno o brązowy medal. OZK Jaworzno na własne życzenie skomplikowało swoją sytuację, bowiem przez większość kolejek było jednym z potencjalnych kandydatów o tron. Zawsze pozostawała kwestia wicemistrzostwa, lecz i ta droga znacznie się oddaliła zrzucając OZK poza burtę. Tymczasem Max Elektro Team stało się rewelacją wiosny przechodząc w ciągu całego okresu metamorfozę. Na początku w dole tabeli, w biegiem czasu wspinało się po szczeblach ligowej hierarchii, by w końcu móc stanąć w walce o podium. Podczas sobotniego starcia jako pierwsi odpalili goście po golu Wiktora Skórnickiego w 2. minucie. Chwilę później nieoczekiwany prezent sprawił gospodarzom Marcin Białas kierując piłkę do własnej siatki. Na domiar złego w 9. minucie Tomasz Ornatowski przechylił szalę na korzyść Max Elektro. W drugiej połowie Artur Purzyński powiększył przewagę. Dramaturgia widowiska zaczęła wzrastać, gdy Skórnicki w 41. minucie strzelił gola kontaktowego. Gra zaczęła się zaogniać wraz z uciekającym nieubłaganie czasem. Sukces Max Elektro Team w 48. minucie przypieczętował Ornatowski pozbawiając tym sposobem nagród OZK Jaworzno. Goście na piątej lokacie, Max Elektro w świetnym stylu wywalczyli sobie brązowy medal, awans do 3 Ligi oraz udział na Mistrzostwach Śląska Fussball Cup.

FC Astronauts – Lucky Strikers  9:0 (2:0)     

FC Astronauts zamknęli sezon znakomitą passą czterech meczów bez porażki. W ostatniej potyczce gospodarze rozgromili 9:0 Lucky Strikers całkowicie przejmując inicjatywę. Skromna przewaga do przerwy, po niej przekształciła się w strzelecką kanonadę. Hat-trickiem między innymi mógł pochwalić się Tymoteusz Boroń, z kolei dubletem Krzysztof Ligorowski. „Astronauci” przebojem wdrapali się na czwartą lokatę, natomiast Lucky Strikers szczęśliwie znaleźli się nad strefą spadkową, co umożliwiło im utrzymanie się w lidze.

No Name Team II – FC Załęże  7:8 (3:3)

FC Załęże pierwszym pogromcą No Name Team II. Co prawda pozycja lidera 4 Ligi była niezagrożona, bo już w poprzedniej kolejce zagwarantował sobie mistrzostwo i awans, lecz zwieńczenie rundy wiosennej czystym bez porażki kontem byłoby niezwykłym sukcesem. Jednakże na drodze stanęli gracze Załęża, którzy zamierzali pokrzyżować plany NNT II. Trzybramkowy remis do przerwy potęgował emocje w dalszej części pojedynku. Cios za ciosem, gol za golem uczynił z hitowego starcia niesamowite widowisko. Zwroty akcji coraz mocniej podgrzewały boiskową aurę. I gdy do 40. minuty gospodarze pewnie prowadzili, w szeregach rywali nastąpiła rewolucja. Ostatnie dziesięć minut było pokazem wysokiej skuteczności Załęża prowadzącej w ostateczności do wielkiego triumfu i przypieczętowania wicemistrzostwa. Bohaterów goście mieli kilku, począwszy od Ryszarda Domagały (dwa gole), Sebastiana Raszyka (dublet i dwie asysty), ostatnich bramek autorstwa Wojciecha Jarosa, Dawida Felisa i Mateusza Żokowskiego, kończąc na interwencjach Artura Grzymiesławskiego. Tymczasem golleadorem gospodarzy z czterema bramkami był Piotr Górski.

FC Piorun Katowice – KS Ślepiotka Ochojec II  6:3 (3:2)

FC Piorun Katowice trzema ostatnimi kolejkami uratował sobie byt w 4 Lidze. Podsumowaniem rundy wiosennej było zwycięstwo ze Ślepiotką Ochojec II. Choć w pierwszej połowie goście nieźle zdążyli się naprzykrzyć rywalowi. Kwadrans należał do Pioruna, który golami Patryka Abramika, Sebastiana Paciory oraz Karola Kempskiego objął prowadzenie. Ochojczanie w mgnieniu oka odpowiedzieli za sprawą duetu Jakub Machowicz – Dawid Zborowski. Jednakże druga odsłona zweryfikowała boiskową rzeczywistość. Drugi gol Kempskiego oraz Abramika i trafienie Sebastiana Syposza zniwelowały wszelkie nadzieje gości. W 36. minucie Zborowski próbował zmniejszyć różnicę, ale była to tylko kropla gorzkiej łzy porażki. Ślepiotka II na ósmym stanowisku, Piorun Katowice lokatę wyżej.

Zeszło FC – Wybrzeże Klatki Schodowej  0:5 (walkower)

Oddany przez Zeszło FC walkower na korzyść Wybrzeża Klatki Schodowej całkowicie pozbawił ich szans na utrzymanie się w lidze. Przegrana zrzuciła zespół do strefy spadkowej, z kolei WKS uplasowała na szóstej pozycji.