3 LIGA: FC Spontan odsyła z kwitkiem FC Załęże. Kato Galaxy i Ligota Phoenix łapią dobrą formę

W hicie 5. kolejki FC Spontan nie pozostawił suchej nitki na FC Załęże pokazując rywalowi miejsce w szeregu. Po piętach Spontanowi niezłomnie depcze Kernau Max Elektro Team dopisując do puli kolejny komplet punktów. Na wysoką falę wskakują Ligota Phoenix i Kato Galaxy odnosząc ważne zwycięstwa. Do gry powróciło Dymano Katowice, z kolei FC Astronauts stracili punkty na rzecz niedocenionego Pioruna Katowice.

5.Kolejka:

FC Załęże – FC Spontan  1:5 (0:2)

Piąty tydzień trzecioligowych pojedynków rozpoczęliśmy od meczu na szczycie pomiędzy FC Załęże a FC Spontanem. W tej konfrontacji z tarczą na ręku wyszedł lider, który bez problemów poradził sobie z będącymi na drugiej lokacie graczami z Załęża. Goście objęli prowadzenie po niespełna kwadransie po golach Adriana Wieczorka i Kacpra Nowaczyka. Bezpieczny wynik pozytywnie prosperował po przerwie, do puli dołożył się Konrad Matuła zwiększając szanse swojego zespołu na piąty z rzędu triumf. Gospodarze obudzili się w 39. minucie, po licznych próbach w końcu zdołali pokonać za sprawą Grzegorza Morawca Adriana Jota. Jednakże sobotnie popołudnie należało do niezawodnego Wieczorka, który dorzucając na swoje konto kolejne dwie bramki nie tylko skompletował sobie hat-tricka, ale przede wszystkim przypieczętował Spontanowi pewny triumf. Na czele 3 Ligi bez zmian, z kolei FC Załęże musiało zejść na trzeci schodek podium.

Ligota Phoenix – Skład Węgla i Papy Katowice II  5:4 (3:2)

Gdy się raz pozna zwycięstwa smak, trudno nie postarać się, by go przedłużyć. Takiego zdania były „Feniksy”, które musiały nieźle się napocić, by wyszarpać Składowi Węgla i Papy Katowice II cenne punkty. Niezwykle emocjonujące widowisko otworzyli goście już w 1. minucie po strzale Patryka Rembacza. W ciągu kwadransa Ligota zdołała się otrząsnąć i przekuć błąd w sukces. Dwa gole Dawida Gepferta oraz jedno trafienie Jakuba Błaszczyka diametralnie odwróciły losy spotkania. W 19. minucie katowiczanie po bramce Krzysztofa Szymały zmniejszyli dzielący drużyny dystans i ze skromną stratą zmotywowani wyszli na drugą odsłonę. Bojowe nastawienie można było od razu zauważyć, gdy w 27. minucie Szymała doprowadził do wyrównania. Jednak goście długo nie nacieszyli się remisem, bo kilka minut później na listę strzelców trafił ponownie Błaszczyk. Ligota kontrolowała tempo meczu chcąc dowieźć prowadzenie do jego końca, lecz w 45. minucie popełnia poważny błąd. Samobójcze trafienie Dawida Płazy zmobilizowało S.W.i.P. II przywracając przyjezdnym wiarę w korzystny rezultat. Na szczęście w 47. minucie w dramatycznych okolicznościach Gepfert kompletuje sobie hat-tricka i przede wszystkim ratuje „Feniksy” przed utratą punktów. Katowiczanie chcieli coś jeszcze zmienić, ale zabrakło czasu, by opuścić murawę z podniesioną głową. Niestety S.W.i.P. II bez zmian zamyka tabelę, Ligota Phoenix na siódmej lokacie.

Dymano Katowice – Lucky Strikers  11:4 (7:1)

Dymano Katowice po dwóch porażkach powraca do żywych i to w wielkim stylu. W sobotni wieczór gospodarze zdeklasowali Lucky Strikers urządzając sobie strzelecki poligon. Kluczowa była pierwsza połowa, w której Dymano zdobyło siedem bramek, dzięki czemu praktycznie po przerwie mogło zakończyć przedstawienie. Jednakże trzeba było jeszcze dokończyć drugą transzę, a w niej niemający nic do stracenia goście odważnie postawili się faworytowi. Mimo twardej walki łeb w łeb uzyskana wcześniej przewaga była zbyt ogromna, by Lucky Strikers w jakikolwiek sposób mogli odmienić losy potyczki. Zła passa nadal nie może zostać przerwana, tymczasem gospodarze uplasowali się na piątej lokacie. Główna w tym zasługa tercetu Dawid Paśko – Grzegorz Pasterny – Przemysław Wieloch. Gdyby zajrzeć do notesu sędziego, to Paśko popisał się czterema golami i trzema asystami, a pozostała dwójka opuściła murawę z hat-trickiem.

FC Astronauts – FC Piorun Katowice  3:3 (1:3)

Sobotni wieczór nie odbył się po myśli „Astronautów”, którzy wychodząc na plac gry przeciwko Piorunowi Katowice mieli tylko jeden cel – zwycięstwo. I choć na początku w 5. minucie Fabian Wlaź pewnie kieruje piłkę do siatki, to pierwsza połowa zdecydowanie była pod dyktandem katowiczan. Dwie bramki Sebastiana Paciory i jedna Karola Kempskiego po raz pierwszy w tej rundzie stawiały Piorun na wygranej pozycji. Jednakże brak koncentracji gości doprowadził do błędów, które miały kluczowy wpływ na dalszy przebieg spotkania. W ciągu czterech minut – w 33. i 37. – najpierw Tymoteusz Boroń, a następnie Filip Kajdan doprowadzili do remisu finalnie ratującego jakże cenny punkt „Astronautom”. Gospodarze mogli odetchnąć z ulgą utrzymując się na czwartej lokacie, z kolei Piorun był bliski pierwszego triumfu. Niedosyt z pewnością pozostaje, trzech oczek nie było, ale ważny i ten jeden, ciężko wywalczony punkcik.  

Kato Galaxy – KS Ślepiotka Ochojec II  6:1 (2:1)

Mocny wiatr w żagle złapało Kato Galaxy odnosząc trzecie z rzędu zwycięstwo. Rozpoczęty w niedzielę mecz ze Ślepiotką Ochojec II nie od razu sugerował gładki spacerek. Gospodarze potrzebowali dziewięciu minut, by po golach Andriija Savchenko i Mateusza Makowskiego objąć prowadzenie. Ochojczanie za zadane ciosy odpowiedzieli w 18. minucie jedynym, jak się potem okazało, trafieniem autorstwa Dawida Górskiego. Skromna przewaga sukcesu jeszcze nie gwarantowała, ale po przerwie Kato Galaxy przejęło inicjatywę kontrolując przebieg spotkania do ostatnich minut. Dwie bramki Grzegorza Dyrskiego, jedno trafienie Dawida Pawłowskiego i drugi gol Savchenko podsumowały tą jednostronną rywalizację. Kato Galaxy, po marnym poprzednim sezonie, teraz powraca w wielkim stylu i zajmując szóste miejsce powoli pnie się po ligowych szczeblach. Ślepiotka II na dziesiątym stanowisku odhacza piątą z rzędu porażkę.

Kernau Max Elektro Team – KS Altanka Katowice  11:3 (4:2)

Tylko FC Spontan i po niedzielnym spotkaniu Kernau Max Elektro Team jako jedyni zgromadzili we wrześniu komplet punktów. Po zakończonym wysokim wynikiem spotkaniu z Altanką gospodarze zbliżyli się bilansem bramkowym z liderem 3 Ligi. W następnej kolejce wielkie starcie hegemonów, które zweryfikuje układ w tabeli, jednakże zanim do niego dojdzie Max Elektro przygotowało sobie prawdziwie strzelecki trening gromiąc ekipę z Katowic. O ile w pierwszej połowie Altanka dzielnie stawiła rywalowi opór, to po przerwie istniało tylko Max Elektro. Bohaterem jednostronnej potyczki niewątpliwie był Kacper Wiśniewski – autor pięciu goli i czterech asyst. Obok ofensywnego zawodnika z dubletem na listę strzelców trafili: Artur Przybyłowski, Adam Kusiak oraz Witold Ragan. Goście nie potrafili odeprzeć ataków Kernau, sami też mieli ogromne problemy z przedostaniem się przez linię wroga. Tylko Kacprowi Goldzie, Robertowi Sega i Radosławowi Kempie udało się zmusić do kapitulacji Sebastiana Kuchtę.

3 Liga – 2024/2025 – Jesień 2024

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
111100187276030
Z P Z Z
211100172165630
Z Z Z Z
31181266283823
P Z Z Z
41161453322119
Z Z P Z
51152468472117
P P P P
6114344447-315
R Z P R
7115154348-514
R Z Z P
8114163640-413
P Z Z P
9113083655-199
P P P P
10112183174-437
Z P Z R
11112183384-517
Z P P Z
12111192899-714
P P P P

Mistrz 3 Ligi Awans do 2 Ligi Wiosna 2025

Utrzymanie w 3 Lidze

Spadek do 4 ligi

Terminarz 3 liga

Facebook
Designed by ThemeBoy