2 LIGA: Remis na szczycie tabeli. Drive Shaft pną się na podium

4.Kolejka:

4Partners Team – Murcki  1:1 (0:1)

Niedzielny poranek drugoligowych spotkań rozpoczęliśmy hitem kolejki, a zarazem meczem na szczycie pomiędzy 4Partners Team, a Murckami. Od pierwszych minut obie drużyny poważnie podeszły do rangi widowiska rozważnie i z pełną koncentracją budując każdą akcję. Ciszę dopiero w 19. minucie przerwał Edgar Nazaryan dając prowadzenie gościom. W drugiej połowie 4Partners Team zintensyfikowali swoje wysiłki starając się odrobić stratę. Dzięki determinacji oraz woli walki w końcu udało im się doprowadzić do wyrównania po golu Kamila Menkiela w 47. minucie. Ostatecznie, mimo szans obu stron, wynik 1:1 utrzymał się do końca spotkania, co można powiedzieć jest sprawiedliwym rozwiązaniem sporu zważając na waleczną postawę wszystkich zawodników. Na szczycie tabeli bez zmian, 4Partners Team na jej czele, Murcki z tą samą ilością punktów na fotelu wicelidera.

LGT Squad – Drive Shaft  2:5 (2:2)

LGT Squad dopiero co nabrali wiatru w żagle, a już zostali zmuszeni przez Drive Shaft je opuścić i znów wpłynąć do strefy spadkowej. Choć gospodarze szybko zdołali objąć prowadzenie, bo zaledwie po pięciu minutach i golach Marka Mola oraz Cypriana Krzyszkowskiego, to po kwadransie gry ich zapał uleciał, co wykorzystali goście doprowadzając do remisu. Trafienie kontaktowe w 17. minucie zdobył Mateusz Wójcik, a meczową równowagę przywrócił Tomasz Jorge. I to właśnie Jorge stał się bohaterem drużyny gości demonstrując po przerwie pokaz strzeleckich umiejętności. Jego cztery bramki zapewniły Drive Shaft finalne zwycięstwo podrzucające ich na czwarte miejsce.

Rolet Lux Falcons II – FC Spontan  4:6 (0:6)

Niezwykle interesującym wydarzeniem była rywalizacja Rolet Lux Falcons II z FC Spontanem zakończona wygraną gości. I co ciekawe mogliśmy być świadkami dwóch obrazów gry, każdej z drużyn. Pierwsza połowa zdecydowanie była zdominowana przez FC Spontan, który po dublecie Marcina Palki i Bartosza Balińskiego oraz golach Dawida Lolo i Konrada Matuły wykazał się niesamowitą skutecznością. Tak wysokie prowadzenie po przerwie rozluźniło szeregi przyjezdnych, co wykorzystały „Sokoły”. Rolet Lux zdołał się zmobilizować i poprawiając swoją grę zaczął przejmować inicjatywę. Jednakże trafienia Marcela Arenta, Przemysława Kosaka, Kamila Świętka, czy Mateusza Barańskiego nie wystarczyły, by wygrać walkę z uciekającym czasem i odwrócić losy starcia. FC Spontan szczęśliwie dowozi prowadzenie do końca i po dwóch porażkach zgarnia komplet punktów zajmując piątą lokatę, oczko wyżej niż Falcons II.

Ajaak – KS Ślepiotka Ochojec  2:2 (2:1)

W niedzielne popołudnie Ajaak skrzyżował rękawice ze Ślepiotką Ochojec i od początku kibice mogli być świadkami wyrównanego spotkania. Szybkie prowadzenie po pięciu minutach ochojczanom dał Miłosz Pilch, lecz Borys Walczak w duecie Radosławem Łabuzińskim natychmiast oddalił zagrożenie.  Łabuziński popisał się asystą także w 19. minucie ułatwiając dostęp do bramki Wojciechowi Langerowi, dzięki czemu Ajaak schodzili do szatni ze skromną zaliczką. Druga połowa była jeszcze bardziej zacięta, a szczelna defensywa po obu stronach spisywała się na medal. Dobrą postawą imponował bramkarz gości, Łukasz Gajda, który nieraz uchronił kolegów przed stratą gola. Ostatecznie Ślepiotka uratowała cenny punkt, dzięki bramce Jarosława Rosińskiego w 33. minucie.

Pijani Powietrzem – Internationals Club Ju  0:5 (walkower)