2 LIGA: Crazy Boys 24 z pierwszym kompletem punktów. Ślepiotka Ochojec poskramia Aristocrats Saint-Germain

7.Kolejka:

CJDR Katowice – Alchemia Batory  6:4 (2:3)

Wschodząca forma Alchemii została wystawiona na próbę podczas starcia z CJDR Katowice. Pierwsza połowa była niezwykle obiecującym widowiskiem, po którym kibice z pewnością nie powinni czuć niedosytu. Mecz z przytupem rozpoczęli gospodarze prowadząc już w 4. minucie po bramce Bartosza Żurka. Nie minął kwadrans, a Alchemia zdołała wyrównać za sprawą Damiana Wielika. W 19. minucie Jakub Baran zyskał przewagę dla swojego zespołu. Goście zaskoczyli przeciwnika tuż przed przerwą odwracając losy pojedynku o 180 stopni. Najpierw w 22. minucie Krzysztof Ficek wyrównał wynik, by następnie Albert Marek golem do szatni mógł ze spokojem oddelegować kolegów do szatni. Po zmianie stron Marek w duecie z Fickiem powiększyli prowadzenie coraz bardziej przybliżając Alchemię do kolejnego triumfu. CJDR nie chcąc utracić ligowej lokaty musiał postawić wszystko na jedną kartę. Wzmożone ataki zaczęły przynosić efekty w dynamicznych akcjach zwieńczonych bramkami Oskara Krawczyka i Adriana Pietrzyka odrabiającymi stratę oraz przywracającymi remis. Dramaturgia widowiska potęgowała emocje coraz bardziej udzielające się zawodnikom. W 46. minucie zawrzało, gdy Kamil Marcinowski przybliżył CJDR do wygranej. Goście jeszcze próbowali urwać katowiczanom punkty, lecz gwoździem do trumny pieczętującym gospodarzom trzy punkty było trafienie Krawczyka w 50. minucie. Pomimo triumfu CJDR musiało ustąpić czoła tabeli lepszym pod względem bilansu Pijanym Powietrzem. Ekipa z Batorego na miejscu dziesiątym.

Murcki – Crazy Boys 24  2:4 (1:2)

Z pierwszego w nowym sezonie zwycięstwa mogą być dumni Crazy Boys 24. Po dobrej grze przeciwko wyżej notowanemu zespołowi z Murcek goście już w pierwszej połowie zaznaczyli swoją dominację. Pierwszą bramkę wypracowali sobie w 17. minucie golem Bohdana Bundza. Trzy minuty później Sebastian Gajdzik niefortunnym uderzeniem sprawił prezent gospodarzom. Determinacja „Szalonych Chłopców” nie pozwoliła zbyt długo zamartwiać się zaistniałą sytuacją, ci zdążyli jeszcze przed przerwą zrehabilitować się za wcześniejszy błąd. Asystę dryblującego lewą stroną Pawła Pluszke wykorzystał Ruslan Vatula przywracając zespołowi utracone prowadzenie. Druga odsłona była jeszcze bardziej zacięta. Zawodnicy Murcek dwoili się i troili, lecz bezskutecznie kończyły się ich ataki pod bramką przyjezdnych. W 43. minucie Vatula ponownie wpisał się na listę strzelców coraz bliżej kierując CK24 w stronę bram triumfu. Gdy w 49. minucie Damian Leszkiewicz zmniejszył dzielący drużyny dystans, kibice gości zamarli z obawy przez utratą długo wyczekiwanych oczek. Jednakże złote trafienie Bundza w końcówce batalii rzutem na taśmę przypieczętowało upragnioną wygraną. Murcki na lokacie ósmej, Crazy Boys 24 odnotowali mały skok na przedostatnie stanowisko.

4Partners Team – Pijani Powietrzem  1:7 (1:1)

Ostatnia wpadka Pijanych Powietrzem kosztowała ówczesnego lidera utraty pierwszego miejsca. Dlatego w potyczce z 4Partners Team zdobycie trzech punktów było koniecznością, jeśli goście zamierzali wrócić na czoło tabeli. Pierwsza połowa rozpoczęła się dość wyrównanie, twarda walka w środku pola potęgowała meczową atmosferę. W 14. minucie gospodarze po bramce Jacka Juraszka wyszli na prowadzenie. Przewagę zdołali utrzymać do przerwy, bo tuż przed nią Wojciech Wolny przywrócił na tablicy wyników remis. W drugiej połowie Pijani Powietrzem zdominowali grę, pokazując swoją siłę i zgranie. Ich ofensywa była nie do zatrzymania, co boleśnie odczuli 4Partners. Hat-trick Mateusza Sapka, oraz gole Wolnego, Tomasza Jaworskiego i Dimy Buiovskyi’a diametralnie zmieniły bieg wydarzeń. Po nieoczekiwanie gładkim spacerku Pijani Powietrzem odzyskują fotel lidera, tymczasem 4Partners Team po bezbarwnej grze schodzą na siódmy stopień.

Rolet Lux Falcons II – GG RSO Team  9:2 (3:0)

Gasnąca z meczu na mecz forma GG RSO może pozostawiać wiele do życzenia. Po niedzielnym spotkaniu z Rolet Lux Falcons II goście nie mieli zbyt wiele do powiedzenia ulegając „Sokołom” aż 9:2. Falconsi już po pierwszej połowie i hat-tricku Damiana Barańskiego wywalczyli sobie bezpieczną przewagę. W drugiej odsłonie goście nieco odważniej zaczęli atakować, ale i też tą samą drogą podążał Rolet Lux. Kolejny gol Barańskiego, hat-trick Mateusza Packa oraz trafienia Kamila Świętka i Mateusza Burka tylko potwierdziły miażdżącą przewagę gospodarzy. Honorowe bramki dla przyjezdnych odnotowali Dawid Palembas i Jacek Szypulski. Jednostronna potyczka z korzyścią dla Rolet Lux Falcons II, którzy wspięli się na czwarty szczebel ligowej hierarchii.

Aristocrats Saint-Germain – KS Ślepiotka Ochojec  4:5 (1:3)

Mecz pomiędzy Aristocrats Saint-Germain a KS Ślepiotką Ochojec był emocjonującym widowiskiem, które przyciągnęło uwagę kibiców. Od początku spotkania obie drużyny zademonstrowały wysoką jakość gry, co zapowiadało wyrównany pojedynek. Tym bardziej optymizm towarzyszył „Arystokratom”, którzy podbudowani ostatnią wygraną z Pijanymi Powietrzem ostrzyli zęby na kolejnego rywala. Pierwsza połowa rozpoczęła się od intensywnego tempa. Ślepiotka Ochojec szybko objęła prowadzenie zdobywając trzy bramki w pierwszej części. Ofensywne akcje duetu Jakub Machowicz – Karol Rusin przyniosły dwa gole Machowiczowi i jedno trafienie Rusinowi. Mimo narastającej przewagi rywala gospodarze zdołali zdobyć bramkę kontaktową tuż przed przerwą za sprawą Michała Nowaka. W drugiej odsłonie widowisko zaczęło nabierać rumieńców. Z wysokiego C mecz rozpoczęli ochojczanie i golem Rusina powiększyli sobie prowadzenie. W 37. minucie Nowak ponownie znalazł sposób na Łukasza Gajdę, lecz kilka minut później Machowicz kompletując hat-tricka uciszył kibiców gospodarzy. ASG nie zamierzało się poddawać, choć szanse na sukces malały. Mimo nadchodzącej wielkimi krokami porażki postarali się o jeszcze dwie bramki, Błażeja Siemionka oraz Dawida Matusiaka. Na więcej zabrakło czasu i szczęścia. Ślepiotka dowiozła przewagę do końca meczu i z trzema punktami na koncie wskakuje na piątą pozycję kosztem Aristocrats.

LGT Squad – FC Eagles  5:0 (walkower)