1 LIGA: Skok Silesii Katowice na szczyt tabeli. Dwa zacięte remisy ozdobą kolejki

Boiska katowickiego „Hetmana” rozgrzane słonecznymi promieniami przywitały 1 Ligę w drugim tygodniu nowego sezonu. Niesamowitej dawki emocji dostarczyły nam starcia Chelsea Kenzo z Drive Shaft oraz Składu Węgla i Papy Katowice z Ajaak zakończone żarliwymi remisami. Ponadto istne festiwale strzeleckie urządzili sobie gracze Silesii Katowice oraz pod wodzą Piotra Makowskiego, Kreple Ochojec. Ligowe zawody KLS powoli nabierają rozpędu, a więcej o minionym weekendzie w krótkiej relacji tekstowej 2. kolejki…

KS Silesia Katowice – Stara Gwardia  11:1 (5:0)

Mocne wejście w sezon notuje katowicka Silesia odnosząc kolejne wysokie zwycięstwo. W minioną niedzielę pod gilotynę gospodarzy wpadła Stara Gwardia, która boleśnie odczuła świetną formę rywala. Silesia nie marnowała czasu na budowanie ataków pozycyjnych od razu stawiając na ofensywny futbol. Całkowite przejęcie kontroli nad przebiegiem spotkania wiązało się ze skutecznością, a tą zachwycał Bartosz Stolarski i Paweł Nowicki. „Stolar” sześciokrotnie zmusił golkipera gości do wyciągania piłki z siatki, z kolei Nowicki dopisał do meczowego protokołu cztery trafienia. Jednym golem popisał się Damian Terlecki, tymczasem Filip Terlecki mógł się pochwalić niesamowitym przeglądem pola serwując kolegom cztery asysty. Ponadto wielkie brawa należą się również Adrianowi Wajsowi, który oprócz obrony rzuty karnego niczym lew bronił dostępu do swojej bramki uniemożliwiając „Gwardzistom” oddanie jakiegokolwiek celnego strzału. Jedynie Pawłowi Kołodziejowi udało się w końcówce zawodów zdobyć gola honorowego. Silesia Katowice po dwóch kolejkach na czele tabeli 1 Ligi i z niecierpliwością czekamy na następne potyczki w wykonaniu tej ekipy.

FC Internationale – Crazy Boys 24  6:2 (1:2)

Ostatnia, bolesna potyczka z Silesią Katowice zmusiła Crazy Boys 24 do wyciągnięcia wniosków, które zostały przełożone na spotkanie z FC Internationale. Jednakże tylko w pierwszej połowie, bowiem dwubramkowe prowadzenie do przerwy po bramkach Krzysztofa Rawiaka i Sebastiana Gajdzika, niestety po zmianie stron zostało „Szalonym Chłopcom” brutalnie odebrane. Ukraińcy sukcesywnie i pewni siebie stopniowo przejmowali plac gry zwieńczając dynamiczne akcje skutecznymi strzałami. Największą ozdobą drugiej odsłony był hat-trick, jaki sprezentował nam Yevhenii Litvinskyi. Do meczowej puli swoje trafienia dołożyli Rostyslav Fanha, Andrii Sytnykov i Viktor Bosak, dzięki czemu FC Internationale zanotowało świetny comeback zgarniając kolejny komplet punktów w nowym sezonie.

Nikisz Thunders – KS Kreple Ochojec  5:9 (2:2)

Świetna forma Piotra Makowskiego ponownie poprowadziła Kreple Ochojec do sięgnięcia po laur. Choć pierwsza połowa wcale nie wskazywała na to, że trzy punkty trafią do gości, tym bardziej że po dziesięciu minutach Nikisz Thunders objął prowadzenie po dwóch asystach Wiktora Sidło i golach Mikołaja Poloka. Wyrównanie padło dopiero w 21. minucie, strzelcem był Mariusz Jokel. Początek drugiej transzy również należał do gospodarzy, dwie bramki po strzałach Michała Wowera i Dawida Bursztynowcza w ciągu pięciu minut stały się odpowiedzią na trafienie Rafała Tkaczewskiego. Napastnik po raz drugi dał o sobie znać w 36. minucie znajdując piłce drogę do siatki i jednocześnie ratując remis. Ale Wower i Nikisz ani myśleli ustawać w atakach zadając kolejny cios Kreplom. Wówczas sprawę w swoje ręce wziął Makowski rozbijając defensywę Nikisza. Jego cztery gole całkowicie złamały nie tylko szyk obronny gospodarzy, ale też mentalność beniaminka ligi. Gwoździem do trumny dla „Grzmotów” była samobójcza bramka Poloka w końcówce spotkania.

Chelsea Kenzo – Drive Shaft  5:5 (3:4)

Ileż emocji i dramaturgii dostarczyło nam jedno z najlepszych spotkań pierwszoligowego podwórka. Chelsea Kenzo podejmowało nieprzewidywalny Drive Shaft, a o sile gości były ekstraligowiec mógł się przekonać już w 2. minucie, gdy Mateusz Olek skierował niespodziewanie piłkę do siatki. Głęboki oddech pomógł gospodarzom szybko się podnieść, czego dowodem była odpowiedź Michała Szafarczyka w 6. minucie. A to dopiero był początek ostrej wymiany ciosów pierwszej części gry. Na kolejnego gola zawodnicy kazali nam czekać do 18. minuty. Jednak trafienie Przemysława Trzciny spotkało się z późniejszą ripostą Tomasza Łapki i Patryka Jelenia. W 24. minucie do wyrównania doprowadził Piotr Kostowski, po czym gola do szatni dającego Drive Shaft przewagę zdobył Bartłomiej Leszner. Pierwsza połowa tylko podsyciła nam apetyt widowiska, lecz po zmianie stron gra stała się bardziej zacięta. Trzcina w 31. minucie przywrócił remisowy stan na tablicy wyników, dzięki czemu mecz mógł rozpocząć się od nowa. Jego radość nie trwała długo, bowiem katem Jakuba Koszeli w 35. minucie został Benedykt Janikowski przybliżając swój zespół do drugiego z rzędu triumfu. Sukces był na wyciągnięcie ręki, zabrakło pięciu minut, by móc zejść z murawy z gestem podniesionej ręki, gdyby nie bramka Damiana Żmudy w 45. minucie wyszarpująca gościom zwycięstwo z rąk.

MKS Balkony – FC Uwolnić Barabasza  9:3 (6:0)

Szymon Janik został bohaterem MKSu Balkony, po tym jak jego pięć goli i jedna asysta stały się kluczem do zwycięstwa nad „Barabaszami”. Bezwzględna dominacja MKSu w pierwszej połowie już gwarantowała gospodarzom pierwsze w sezonie punkty. Uwolnić Barabasza nie mając nic do stracenia stawili opór po przerwie, dzięki czemu mogliśmy być świadkami innego obrazu gry. Jednakże przewaga MKSu była zbyt dużą przepaścią, by bramki Tytusa Szczepaniaka, Patryka Jasa, czy Krzysztofa Bieleckiego mogły odmienić losy meczu. Na szczególną uwagę zasługiwała również postawa nowego nabytku gospodarzy, Michała Zycha, który swój występ zakończył z dwoma bramkami i trzema asystami.

Skład Węgla i Papy Katowice – Ajaak  6:6 (4:1)

Dotychczasowe spotkania na zapleczu Ekstraligi dostarczyły nam niemałych emocji, którymi również zamykamy niedzielny harmonogram zwieńczony prawdziwie widowiskową bitwą. Skład Węgla i Papy Katowice po ostatniej porażce z Kreplami stanął na wysokości zadania podejmując doświadczony w pierwszoligowych bojach Ajaak. Lecz zanim doświadczenie wzięło górę, mogliśmy w ciągu pierwszych dwudziestu pięciu minut podziwiać poczynania niedawnego mistrza 2 Ligi. Pewne prowadzenie katowiczan do przerwy wydawałoby się będzie kluczem do odniesienia premierowego zwycięstwa. Jednakże goście nie zamierzali tracić nadziei na wywalczenie korzystnego rezultatu. Niesamowity comeback w wykonaniu Ajaak doprowadził zespół do wyrównania w dramatycznych okolicznościach. Ostra wymiana ciosów, dynamiczne ataki oraz liczne bramki stały się ozdobą tego jakże spektakularnego wydarzenia. Na uznanie zasługują autorzy dubletów, Filip Gawin i Wojciech Szczepaniuk, którzy uratowali Ajaak cenny punkt. Tymczasem w obozie S.W.i.P. świetną postawą wyróżniał się Michał Męczeński, zdobywca dwóch goli i jednej asysty, oraz Patryk Rembacz, który występ zakończył bramką i dwoma asystami.

1 Liga – 2023/2024

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
12219212136914459
Z Z Z R
2221633158837551
Z Z Z Z
3221516122764646
P P Z R
42213361461024442
P Z Z Z
52212281241071738
Z Z Z Z
622911287114-2728
Z R P Z
722841086110-2426
P P P P
822821297142-4526
Z P P P
92265118888023
Z R P P
1022631377105-2821
P P Z Z
111120947115-686
P Z P P
1222211973176-1035
P P P P

Mistrz 1 Ligi 2023/2024 Awans na Mistrzostwa Śląska 2024

Awans na Mistrzostwa Śląska 2024

Spadek do 2 ligi

Terminarz 1liga

Facebook
Designed by ThemeBoy