1 LIGA: KS Silesia Katowice samodzielnym liderem. Nankatsu górą w zaciętym starciu z Uwolnić Barabasza

3.Kolejka:

Góral-Trans – MKS Balkony  7:0 (1:0)

Góral-Trans rozgromił MKS Balkony 7:0 w jednostronnym spotkaniu, które początkowo nie zapowiadało aż tak wysokiego wyniku. Pierwsza połowa była dość wyrównana, a goście dobrze się bronili, tracąc tylko jedną bramkę po strzale Kamila Sławika. Jednak po przerwie gospodarze całkowicie zdominowali rywali, aplikując im aż sześć goli i nie pozostawiając złudzeń, kto był lepszą drużyną na boisku. Najbardziej aktywnym graczem był autor hat-tricka, Paweł Tatura oraz Łukasz Jedyński z dubletem i dwoma asystami na koncie. Świetna i zaskakująca postawa „Górali” zapewniła zespołowi drugą lokatę w tabeli.

Uwolnić Barabasza – Nankatsu  1:2 (1:1)

Po jednostronnej potyczce w kolejnych spotkaniach kibice nie mogli narzekać na nudę. Niezwykle emocjonująca godzinę później była rywalizacja Uwolnić Barabasza z Nankatsu zakończona skromnym zwycięstwem gości. Na pierwszego gola czekaliśmy ponad kwadrans, gdy do siatki trafił Patryk Jas. Nankatsu na zadany cios zdołało odpowiedzieć dopiero tuż przed przerwą bramką Pawła Szklareckiego. W drugiej połowie oba zespoły postawiły twarde warunki tworząc w ten sposób jeszcze wyrównaną bitwę. Wynik ważył się do samego końca, a walka toczyła się w każdym segmencie boiska. Gospodarze skutecznie się bronili, ale w 41. minucie to Nankatsu i Mateusz Bugnacki zadali decydujący cios wykorzystując błąd rywala. Dzięki temu zwycięstwu Nankatsu zdobyło cenne trzy punkty plasując się na trzeciej lokacie, podczas gdy Uwolnić Barabasza, mimo ambitnej postawy, musiało uznać wyższość rywala.

Skład Węgla i Papy Katowice – KS Silesia Katowice  1:3 (1:1)

Świetna forma nie opuszcza Tomasza Golasowskiego oraz Adriana Wajsa, którzy w dużym stopniu przyczynili się do trzeciego z rzędu zwycięstwa Silesii Katowice. W pojedynku ze Składem Węgla i Papy Katowice goście szybko objęli prowadzenie po bramce Mateusza Packa. Gospodarze długo musieli czekać na swoją szansą, by w końcu w 23. minucie po strzale Łukasza Todorskiego doprowadzić do wyrównania. Po licznych i dynamicznych akcjach zawodnicy nie potrafili zmienić wyniku. Dopiero w 42. minucie Paweł Kołodziej przechylił szalę na korzyść Silesii. S.W.i.P. rzucił się do odrabiania strat, ale po raz kolejny w tej rundzie goście wykazali się koncentracją w defensywie, co zaowocowało wyprowadzeniem akcji w 48. minucie pieczętującej po golu Golasowskiego jakże cenne trzy punkty gwarantujące Silesii samodzielne objęcie ligowego tronu.

PKS Gołąb Ławki – CJDR Katowice  4:3 (2:2)

W ostatniej bitwie o punkty PKS Gołąb Ławki podjął rękawice z CJDR Katowice. Starcie weszło na wysokie obroty już od pierwszych minut, gdy na bramki Artura Koteckiego i Kamila Marcinowskiego w 6. minucie trafieniem kontaktowym odpowiedział Tomasz Wentkowski. „Gołębie” mając za sobą przegraną z Silesią, tym razem zamierzały za wszelką cenę dopilnować, by wyjechać z Hetmana z punktową zdobyczą. Wynik w 20. minucie udało się uratować Wentkowskiemu, dzięki czemu oba zespoły schodziły do szatni z remisem. W drugiej połowie bardziej zorganizowaną grą mogła pochwalić się ekipa z Ławek, która dość szybko objęła prowadzenie po bramce Bartosza Pilarka. Po następnych próbach PKS miał powody do świętowania w 39. minucie, gdy Pilarek, tym razem w roli asystenta, był współautorem trafienia Karola Nowrockiego. W ostatnich minutach decydujący wpływ na ostateczny rezultat miała defensywa „Gołębi” niejednokrotnie oddalająca zagrożenie z własnego pola karnego. I choć w 50. minucie Adrian Pietrzyk zdołał zmusić rywala do kapitulacji, to spotkanie skromnie zwyciężają gospodarze.

Skrzydlaty Byk Burgery Scousers F.C. II – Harpagan Gliwice  5:0 (walkower)