1 LIGA: Góral-Trans przełamują złą passę pokonując Internationals Club Ju. Uwolnić Barabasza i S.W.i.P. Katowice dzielą się punktami po zaciekłej walce

W 8. kolejce tylko dwa pojedynki były okraszone pełnym pakietem emocji. Góral-Trans w końcu wrócił na właściwe tory i pokonując Internationals Club Ju przełamał fatalną passę porażek. W drugim widowisku wartym obejrzenia Uwolnić Barabasza stoczyli nieziemski bój ze Składem Węgla i Papy Katowice ostatecznie dzieląc się cennymi punktami. Wiatru w żagle złapała Silesia Katowice, która odnosząc zwycięstwo nad Nankatsu uratowała się ze strefy spadkowej. W podobnej sytuacji znalazł się MKS Balkony triumfując nad Drive Shaft. Ponadto pewne laury zebrali Ukraińcy z FC Internationale oraz PKS Gołąb Ławki.

8.Kolejka:

Góral-Trans – Internationals Club Ju  5:4 (3:2)

Pojedynek Góral-Trans z Internationals Club Ju był o tyle ciekawy, ponieważ oba zespoły w ostatnich tygodniach zanotowały obniżkę formy i niedzielne starcie było świetną okazją do przełamania złej passy. Determinacja zawodników była zauważalna już od pierwszych minut, bo wtedy na bramkę Mohammeda Aymen Taira z 3. minuty odpowiedział cztery minuty później Beniamin Sobkiewicz. Twarda walka w środku pola sprawiła, że na kolejne trafienia musieliśmy czekać prawie do przerwy. W 22. minucie Tair niechlubnie podarował gospodarzom prezent kierując piłkę do własnej siatki. Z podarunku ucieszyli się „Górale” błyskawicznie wykorzystując sytuację i podwyższając prowadzenie za sprawą Bartosza Niebisza. Tuż przed przerwą trafienie kontaktowe zdobył Hichem Benhalima, który także doprowadził do wyrównania zaraz po zmianie stron. Dramaturgia widowiska wzrosła, gdy w 40. minucie Osamudianmwen Osatohanmwen przechylił szalę na korzyść Club Ju. Gospodarze musieli postawić wszystko na jedną kartę. Ryzyko opłacało się, bo w 42. minucie Kamil Sławik wyrównał wynik, a w 46. Sobkiewicz rzutem na taśmę przypieczętował ekipie jakże upragnione punkty. W tej parze to Góral-Trans okazał się górą i przełamując złą passę umocnił się na piątej lokacie. Internationals Club Ju pomimo szczerych chęci niestety wpada w czerwoną strefę, na ósmą pozycję.

FC Internationale – Skrzydlaty Byk Scousers F.C. II  13:3 (7:2)

FC Internationale pędzi w stronę Ekstraligowych boisk nokautując Skrzydlatego Byka Scousers F.C. II. aż 13:3. I choć pierwsze pięć minut nie wskazywało na pogrom po bramkach Nazara Korolevycha oraz wyrównującej Oliwiera Buchczika, to dalsze losy spotkania zostały zdominowane przez Ukraińców. Wysoki pressing, dynamiczne akcje oraz niesamowita skuteczność już w pierwszej połowie wskazały nam zwycięzcę. Druga odsłona była tylko formalnością. Ofensywne ataki gospodarzy zwieńczyły dzieła zamykając mecz dwucyfrowym rezultatem umacniającym ich na fotelu lidera. Bohaterem Ukraińców z sześcioma bramkami był Korolevych, hat-tricka między innymi dopisał Yaroslav Savenko. Dla zasiadających na czwartej lokacie „Byków” poza Buchczikiem strzelali: Kamil Woźniak oraz Szymon Widurski.   

KS Silesia Katowice – Nankatsu  6:2 (2:0)

Na wysokiej fali znaleźli się gracze Silesii Katowice, którzy od czterech kolejek notują zwyżkę formy i najwyraźniej nie zamierzają na tym poprzestać. W niedzielę podejmowali niżej notowanych Nankatsu stawiających przed rywalem solidny mur. Gospodarze dopiero przed przerwą zdołali przeforsować linię obronną Nankatsu. O prowadzeniu zadecydował niezawodny duet Bartosz Stolarski – Wojciech Zagórski. Podbudowani wynikiem katowiczanie złapali wiatr w żagle, co zaowocowało kolejnymi golami. Zagórski i Stolarski skompletowali po dublecie, dwa gole do puli dorzucił także Wojciech Larski pieczętując drugi z rzędu triumf Silesii. Nankatsu obudzili się w ostatnich dwóch minutach bramkami Pawła Krotkiewskiego oraz Grzegorza Roboka. Mecz w świetnym wydaniu gospodarzy, którzy z dołu tabeli sukcesywnie zaczęli wspinać się po ligowych szczeblach – obecnie na szóstej lokacie. Nankatsu na miejscu dziewiątym.

Ajaak – PKS Gołąb Ławki  5:10 (3:7)

W tej kolejce „Gołębie” miały bardzo proste zadanie – pokonać Ajaak i zgarnąć siódmy komplet punktów. I w przeciwieństwie do poprzednich spotkań, tym razem nie musiały walczyć z rywalem do ostatnich minut o finalny triumf. Już w pierwszej połowie zademonstrowali znakomitą formę schodząc do szatni z olbrzymią przewagą. Po przerwie widowisko stało się jeszcze bardziej zacięte, o czym może świadczyć mniejsza liczba strzelanych bramek. Ajaak dzielnie walczyło, lecz siła rażenia PKSu była nie do zatrzymania. Czterech zawodników popisało się dubletem: Kacper Banaś, Bartosz Pilarek, Karol Nowrocki oraz Bartosz Jasiulek, którego postawa zasłużyła na otrzymanie miana nagrody MVP. Po drugiej stronie barykady dwoma golami między innymi mógł się poszczycić Krzysztof Regiec.

Drive Shaft – MKS Balkony  2:8 (2:2)

Po sromotnej klęsce z Silesią Katowice, MKS Balkony chcąc myśleć o górnej części tabeli musiał naprawić błędy i do rywalizacji z Drive Shaft przystąpić z wiarą w zwycięstwo. Mecz otworzył się idealnie, po siedmiu minutach i golach Kamila Bartoszka oraz Rafała Szałkowskiego MKS objął prowadzenie. Gospodarze chcąc odrobić straty wzmocnili ofensywne ataki, co w późniejszym czasie przyniosło efekty. W 14. minucie Bartłomiej Leszner zdobył gola kontaktowego, by w 21. Patryk Jeleń mógł przywrócić meczową równowagę. Wydawałoby się, że druga odsłona będzie jeszcze bardziej ociekać bitewnymi scenami, lecz goście mieli inne wyobrażenie dotyczące pojedynku. Szturmem zaatakowali pole karne przeciwnika skutecznie wieńcząc budowane akcje golami duetu Szałkowski – Bartoszek. Hat-trick Bartoszka i dublet Szałkowskiego pozamiatały kurz przywracając swój zespół do żywych. Siódma pozycja tabeli pozwala uciec ze strefy spadkowej. Drive Shaft niestety na stanowisku dziesiątym.

Skład Węgla i Papy Katowice – Uwolnić Barabasza  5:5 (2:2)

Próbujący wrócić do walki o podium „Barabasze” liczyli na łatwą zdobycz punktową w starciu przeciwko Składowi Węgla i Papy Katowice. Jednakże nie spodziewali się bojowego nastawienia ze strony gospodarzy. Ci po dwunastu minutach niespodziewanie objęli prowadzenie po golach Krzysztofa Szymały i Michała Węgrzyna. Gości było stać na dynamiczną odpowiedź, co pokazali w 17. i 18. minucie bramkami Kamila Kusia oraz Jakuba Heretyka. Pierwsza obfita w zwroty akcji i zaciętą walkę na boisku połowa była tylko przedsmakiem tego, co nas czekało po przerwie. Podobnie, jak na początku, katowiczanie zaatakowali z kretesem. Gol Rafała Górnego otworzył wynik tego budzącego coraz mocniejszą dramaturgię starcia. Dublet Jakuba Skotnicznego kilka minut później diametralnie zszokował rywali odwracając losy meczu o 180 stopni.  W 36. minucie Krzysztof Szymała przywrócił równowagę rozpoczynając grę od początku. Determinacja i walka do samego końca były głównymi aspektami tego niesamowitego widowiska. Gdy w 47. minucie Leszek Jańczyk zdobył piątego dla gospodarzy gola, minutę później również piątą i niezwykle cenną bramkę strzelił Tytus Szczepaniak zamykając w ten sposób tą rywalizację sprawiedliwym podziałem punktów. Uwolnić Barabasza nie stracili trzeciego miejsca podium, natomiast S.W.i.P. w dole tabeli nadal obsadza przedostatnie stanowisko.

1 Liga – 2024/2025 – Jesień 2024

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
1111010101307131
Z Z Z Z
21191167452228
Z Z Z P
3116145754319
R P P Z
4115154852-416
Z Z R P
5114345250215
P P P P
6114255457-314
Z P Z P
7114254775-2814
Z P R Z
8114255955414
P Z Z P
9114165558-313
P Z P Z
10113174669-2310
P R Z Z
11113175064-1410
P P P Z
12111284875-275
R R P P

Mistrz 1 Ligi – Awans Ekstraliga Wiosna 2025

Utrzymanie w 1 Lidze

Spadek do 2 ligi

Terminarz 1liga

Facebook
Designed by ThemeBoy