1 LIGA: Ajaak przerywa pasmo porażek. Stara Gwardia górą w próbie nerwów

Walka o fotel wicelidera rozstrzygnięta, Chelsea Kenzo stawiając kropkę nad „i” rozwiewa wszelkie wątpliwości. Pewne wygrane notują FC Internationale oraz Drive Shaft dotkliwie odsyłając rywali do domu. Kreple Ochojec wraz z Piotrem Makowskim dają kolejny strzelecki popis, a z punktów w końcu może ucieszyć się Ajaak. Jednakże najwięcej emocji w 21. kolejce dostarczyli nam gracze Starej Gwardii rzutem na taśmę pokonując MKS Balkony.


Harpagan of Fire – Chelsea Kenzo  7:12 (3:7)

Chelsea Kenzo nie bierze jeńców pewnie biegnąc po srebrny medal. W niedzielę zespół z Czeladzi stanął w szranki z Harpaganem of Fire. Cel był jeden: zwycięstwo. I przez pierwszy kwadrans goście beztrosko realizowali taktyczne założenia obejmując bezpieczne prowadzenie. Do momentu, gdy Harpagan of Fire nacisnął za dźwignię wypuszczając w pole karne rywala Gracjana Hajdera i Damiana Czabanka. Chelsea mimo zuchwałych ruchów gospodarzy nieprzerwanie szturmowała ich bramkę. Danielowi Mironenko najbardziej naprzykrzył się Błażej Madejczyk, który zdobył pięć bramek notując przy tym dwie asysty. Ponadto dublet z dwoma asystami poszedł na konto Przemysława Trzciny, z dubletem i trzema asystami występ zwieńczył również Piotr Krupa. Gospodarze bez żadnych kompleksów starali się odpierać ataki Chelsea, sami również szukali dogodnych okazji na sprawienie im niespodzianki. Najskuteczniejszym strzelcem Harpagana był Hajder, który na konto wrzucił cztery trafienia. Pomimo kilku błędów Chelsea Kenzo dowozi zwycięstwo do końca i może triumfować wicemistrzostwo.

Stara Gwardia – MKS Balkony  5:3 (3:1)

MKS Balkony wraz z końcówką sezonu gubi formę schodząc ostatecznie po czterech porażkach na szóstą lokatę. Na fali za to wciąż jest Stara Gwardia, która ani myśli się zatrzymywać i zgarniać kolejne punkty. W spotkanie z przytupem weszły Balkony po golu Grzegorza Jezierskiego w 2. minucie mając nadzieję, że tego dnia los stanie po ich stronie. „Gwardziści” musieli nieźle się napocić, by doprowadzić do wyrównania. W 21. minucie Yurii Yatsun trafił na listę strzelców dając kolegom sygnał do boju. W jego ślady niezwłocznie pobiegli Dawid Pietrusiński oraz Maksym Verhun zamykając pierwszą część spotkania bezpieczną przewagą. Dramaturgia zaczęła wzrastać, gdy Sławomir Benek w 36. minucie zdobył gola kontaktowego, a w 46. Grzegorz Brzyski wyrównał zacięty bój. Wydawałoby się, że ta rywalizacja niespodziewanie podzieli zespoły punktami. Jednakże Stara Gwardia nie zamierzała dzielić się łupem i stawiając wszystko na jedną kartę wzmocniła swój pressing. Ryzyko opłacało się, bo w ciągu ostatnich trzech minut gospodarze za sprawą Yatsuna i Rafał Dworaczka dokonała niemożliwego pozbawiając MKS cennych oczek. „Gwardziści” notują trzeci triumf z rzędu obsadzając niezmiennie piąty szczebel, MKS Balkony po ciężkiej bitwie z niedosytem musi zadowolić się szóstą pozycją.

Skład Węgla i Papy Katowice – Drive Shaft  4:12 (2:6)

Podium jest już za daleko, ale wciąż pozostała gra o czwartą lokatę. Drive Shaft przedostatni pojedynek ze Składem Węgla i Papy Katowice musiał wygrać, by nie czuć zagrożenia. I choć to gospodarze po golu Michała Męczeńskiego objęli prowadzenie, Drive Shaft błyskawicznie wyszedł na prostą sukcesywnie gromadząc przewagę. Po przerwie scenariusz nie uległ zmianie, goście nadal konsekwentnie realizowali taktyczne założenia skutecznie punktując katowiczan. Efektem było dwucyfrowe zwycięstwo osiągnięte dzięki duetowi Benedykt Janikowski – Mateusz Olek. Cztery bramki Janikowskiego oraz hat-trick z dwoma asystami Olka uczynił z graczy zawodników jednostronnego spotkania. Gospodarze bezradnie próbowali szukać podbramkowych okazji, jedynie hat-trick Męczeńskiego i trafienie Adama Lagi zdołały stworzyć zagrożenie. Trzy punkty umożliwiły Drive Shaft umocnienie się na czwartym szczeblu ligowej hierarchii, S.W.i.P. na siódmym miejscu, ciągle z szansami na szóstą lokatę.

Crazy Boys 24 – Ajaak  2:4 (1:1)

Co prawda Ajaak jest już bez szans na opuszczenie strefy spadkowej, lecz o przerwanie fatalnej passy porażek wciąż warto powalczyć. Okazja nadarzyła się w niedzielę, gdy terminarz sparował zespół z Crazy Boys 24. Nikt nie powiedział, że będzie to łatwy pojedynek, o czym goście przekonali się po pierwszej połowie zakończonej jednobramkowym remisem po golach Marka Kozienia dla CK24 i Konrada Iwana dla Ajaak. Prawdziwa batalia o honor rozpoczęła się po zmianie stron. W 27. minucie Vitalii Pschenychnyi ponownie dał prowadzenie gospodarzom. W 32. minucie Patryk Motylski przywrócił meczową równowagę, po czym w jego ślady poszedł Filip Gawin. Przy obydwu akcjach swój nieoceniony udział miał Olaf Buja. Nerwówka rosła wraz upływającym czasem, a drużyny w kroplach potu walczyły do samego końca. Los uśmiechnął się do Ajaak, gdy Gawin po raz drugi, tym razem w 49. minucie, trafił na listę strzelców ostatecznie stawiając kropkę nad „i”. Pasmo przegranych meczów w końcu przerwane i to może być mała nagroda pocieszenia dla ekipy Ajaak.

FC Internationale – FC Uwolnić Barabasza  9:2 (5:1)

FC Internationale ciągle czyhając na potknięcie Chelsea Kenzo podczas niedzielnego wieczoru starło się z „Barabaszami”. Gospodarze bez zbędnych słów rozpoczęli spotkanie z wysokiego C po bramce Vasyla Belzetskyia już w 1. minucie. Nie minął kwadrans, a FC Internationale prowadziło czterema bramkami dorzucając do puli gola Oleksandra Kovalenko oraz dublet Yaroslava Savenko. Goście przerwali szarżę rywala trafieniem Jakuba Skotnicznego w 16. minucie, na które chwilę później odpowiedział po raz trzeci Savenko. Druga połowa była nieco bardziej zacięta, mimo to Ukraińcy przewagi z rąk nie wypuścili. Gol Yevheniiego Litvinskyiego, Belzetskyia oraz dublet Viktora Bosaka rozwiał wszelkie wątpliwości, kto w tym meczu zejdzie z murawy z tarczą na ręku. Uwolnić Barabasza dwoiło się i troiło, lecz bramki Marcina Dolińskiego oraz Daniela Stasiszyna jedynie zminimalizowały srogi rozmiar porażki. FC Internationale na trzeciej lokacie, „Barabasze” na stanowisku ósmym.

KS Silesia Katowice – KS Kreple Ochojec  6:10 (2:4)

Piotr Makowski konsekwentnie dzieli i rządzi na pierwszoligowym podwórku podwyższając swój bramkowy dorobek. Korona króla strzelców już jest na głowie zawodnika Krepli, ale czemu nie powiększać jeszcze strzeleckiego konta. Jego siedem goli pomogło ochojczanom w pokonaniu Silesii Katowice w ostatnim pojedynku 21. kolejki. Co ciekawe to gospodarze niespodziewanie szybko objęli przewagę już po czterech minutach po dwóch bramkach Marcela Oznera. Nadzieje zostały jeszcze szybciej zabrane, gdy właśnie Makowski podczas pierwszej części gry urządził sobie prawdziwy strzelecki koncert. Po przerwie Silesia śmiało próbowała zagrażać bramce rywali, dzięki czemu Ozner mógł skompletować hat-tricka, Wojciech Zagórski zanotować dublet, a jedno trafienie do puli dołożyć Piotr Neumann. Lecz w obliczu będących w wysokiej formie Krepli niestety te sytuacje były niewystarczające, by sprawić sensację. Oprócz Makowskiego postawą imponował Paweł Kwiatkowski, autor dwóch goli, a z jednym trafieniem na listę strzelców trafił Łukasz Bartosz.

1 Liga – 2023/2024

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
12219212136914459
Z Z Z R
2221633158837551
Z Z Z Z
3221516122764646
P P Z R
42213361461024442
P Z Z Z
52212281241071738
Z Z Z Z
622911287114-2728
Z R P Z
722841086110-2426
P P P P
822821297142-4526
Z P P P
92265118888023
Z R P P
1022631377105-2821
P P Z Z
111120947115-686
P Z P P
1222211973176-1035
P P P P

Mistrz 1 Ligi 2023/2024 Awans na Mistrzostwa Śląska 2024

Awans na Mistrzostwa Śląska 2024

Spadek do 2 ligi

Terminarz 1liga

Facebook
Designed by ThemeBoy