1 LIGA Grupa A B: Pierwsze zwycięstwo Max Elektro Team. PKS Gołąb Ławki silniejszy od Globeteku

Półmetek ligowych zmagań rundy jesiennej za nami. Falcons i LGT Squad niezmiennie samodzielnymi liderami swoich grup. W hicie kolejki grupy A PKS Gołąb Ławki minimalnie lepszy od Globeteku, dzielnie ku górze tabeli wspina się Drive Shaft serwując kibicom piąty triumf z rzędu. Z pierwszego w sezonie zwycięstwa może cieszyć się Max Elektro Team, z kolei MKS Balkony oraz Gladiators pewnie zbierają komplet punktów. O szczegółach 6. kolejki 1 ligi już w podsumowaniu…


1 LIGA Grupa A:

PKS Gołąb Ławki – Globetek  4:3 (2:1)

Najciekawsze wydarzenie grupy A 1 ligi. W starciu PKSu Gołąb Ławki z Globetekiem ciężko było wyłonić faworyta, bowiem obie drużyny prezentują niezwykle ofensywny futbol. Ponadto ostatnia porażka „Gołębi” z Vestrą przed tym spotkaniem mogła budzić pewien niepokój, tym bardziej że Globetek w minionych tygodniach sukcesywnie punktuje rywali. Gdy w 7. minucie Sebastian Krakowiak jako pierwszy wpisał się na strzelecką listę, Globetek natychmiastowo ruszył do odrabiania strat. W 10. minucie Artem Boyko wyrównał potyczkę. Po kwadransie gry PKS ponownie objął przewagę po strzale Bartosza Pilarka i utrzymał ją do przerwy. W drugiej odsłonie meczu tym razem goście pierwsi skierowali piłkę do siatki. Boyko idealnie wyłożył piłkę Pawłowi Samojlukowi, a ten z precyzją zakończył dwójkową akcję. Dynamiczne budowanie ataków pozycyjnych i odważne próby wejścia w pola karne przeciwnika były częstym obrazkiem tej części gry. Nieustępliwość oraz zawziętość cechowała każdego zawodnika, ale w późniejszym czasie to ekipa z Ławek miała więcej szczęścia. W 34. minucie Bartosz Jasiulek przechyla szalę na korzyść własnej drużyny, by w 42. mieć udział przy podaniu do Kacpra Banasia. Nagromadzona przewaga przywołała spokój w szeregach gospodarzy, którzy już tylko musieli dowieźć zwycięstwo do końca. Globetek szalał, walczył, lecz nawet drugi gol Boyko w 48. minucie nie zdołał odmienić losów spotkania. PKS przerywa świetną serię Globeteku. Mimo to ze względu na bramkowy bilans „Gołębie” na piątym miejscu, ich rywale na trzeciej lokacie.

Falcons – Aristocrats Saint-Germain  8:3 (2:1)

Pojedynek Dawida z Goliatem, tak można by nazwać derbowy mecz drużyn z Chorzowa, w którym lider tabeli podejmował zespół z jej dołu. Faworytem spotkania bez wątpienia były „Sokoły”, choć to Aristocrats za sprawą Pawła Szygi jako pierwsi objęli prowadzenie. I tym śmiałym wyczynem wzbudzili postrach wśród rywali, bowiem Falcons dopiero po dwudziestu minutach znalazło sposób, by zdobyć bramkę. Dwa trafienia Mateusza Barańskiego szybko odmieniły losy meczu i gospodarze mogli odetchnąć z ulgą. Po zmianie stron wszystko wróciło na właściwe tory. Falcons kontrolowali tempo gry i narzucali przeciwnikowi swoje warunki. Kilka bramek, w tym dwie kolejne Barańskiego, całkowicie obnażyło braki przyjezdnych. Falcons nie zawiedli, szósty komplet punktów wciąż czyni ich  samodzielnym liderem grupy A. „Arystokraci” z kolei po pierwszej dobrej połowie znów odpuścili w dalszej części, w związku z czym popełnione błędy przedłużają fatalną serię sześciu porażek z rzędu.

Drive Shaft – Vestra Vesteris  8:4 (6:1)

Porażka podczas inauguracji sezonu została przekuta przez Drive Shaft w sukces prowadzący ku górze tabeli. W niedzielę gospodarze skrzyżowali miecze z Vestrą Vesteris i przed pierwszym gwizdkiem sędziego wydawało się, że będzie to niezwykle zacięty oraz ofensywny mecz. Oczywiście było nam dane obejrzeć sporo bramek, ale pierwsza część zdecydowanie należała do Drive Shaftu. Już w 3. minucie Krystian Ćwikliński dał prowadzenie swojej drużynie, które dwie minuty później wyrównał Karol Mierzwa po asyście Marcina Soczówki. Chwilę później kapitan gospodarzy, Bartłomiej Leszner, dwukrotnie stanął na wysokości zadania, by przechylić szalę spotkania i wnieść spokój w głowach swoich podopiecznych. Kolejne trafienie Ćwiklińskiego, Mateusza Olka oraz Benedykta Janikowskiego do przerwy postawiły Drive Shaft na wygranej pozycji. Wystarczyło jedynie dopiąć swego i nie stracić przewagi. Lecz Vestra nie mając nic do stracenia postanowiła z całym impetem uderzyć mury obronne gospodarzy. I znów całą odpowiedzialność na barki wziął niezawodny tego wieczoru duet Mierzwa – Soczówka. Współpraca tych zawodników przyniosła gościom trzy bramki Mierzwy i na dobrą sprawę drugą odsłonę minimalnie wygrała Vestra. Jednakże uzbierana potężna zaliczka sprzed przerwy  plus trafienia Olka oraz Lubomyra Melnyka uratowały gospodarzy, którzy potem nieco przysnęli dopuszczając przy tym do utraty goli. Drive Shaft niepokonany od pięciu spotkań przebojem wdrapuje się na fotel wicelidera, tymczasem Vestra Vesteris zasiada na dziewiątym stanowisku.

4Partners Team – Uwolnić Barabasza  8:3 (5:1)

Grający w kratkę gracze 4Partners Team w końcu po pięciu kolejkach mogli ponownie celebrować zwycięstwo. Triumf w minioną niedzielę przyszedł im znacząco łatwo, tym bardziej że ekipa Uwolnić Barabasza nie może zaliczyć bieżącego sezonu do udanych. Sześć spotkań oraz sześć porażek plasuje „Biało-żółtych” na samym dole tabeli. Gospodarze stanęli przed wielką szansą zdobycia upragnionych punktów i oczekiwań kibiców nie zawiedli. Od początku narzucili przeciwnikowi własny styl, a także tempo wedle którego miał rozgrywać się ten mecz. Już pierwsza połowa zweryfikowała boiskowy rezultat, po której 4Partners praktycznie wygraną mieli w kieszeni. Wystarczyło jedynie dowieźć sukces do końca. Po zmianie stron goście stawili nieco opór konkurentowi sprawiając, że druga część spotkania stała się bardziej wyrównana. Niemniej jednak faworyci stanęli na wysokości zadania, efektem czego ich postawa została nagrodzona skokiem na siódmą lokatę. Na murawie błyszczał Jacek Juraszek, autor trzech asyst. Ponadto po dwie bramki strzelili: Patryk Radecki, Kamil Menkiel i Marcin Siekiera. W zespole „Barabaszy” dubletem i asystą zamknął występ Patryk Jas.

FC Eagles – Ajaak  1:4 (0:2)

Z przekonującego zwycięstwa z pewnością będzie zadowolone Ajaak, które w zamykającym grupę A spotkaniu pokonało FC Eagles. Choć gościom z początku nie tak łatwo przyszło odnieść trzy punkty. „Orły” niezwykle konsekwentnie budowały ataki pozycyjne, ale też przede wszystkim utrzymywały w ryzach linię obronną. Ajaak dopiero po dwudziestu minutach zdołało przełamać mury gospodarzy. W 23. minucie na listę strzelców wpisał się Jacek Borys, a tuż przed przerwą do notesu sędziego trafił Adrian Kominiak. W drugiej odsłonie obie drużyny kontynuowały swoją taktyczną myśl, lecz o wiele bardziej skuteczni w swoich nalotach byli przejezdni. W 36. minucie Dawid Zborowski dokłada jedno trafienie, a w 46. Filip Gawin stawia wymowną kropkę nad „i”. FC Eagles zdołali odpowiedzieć na zadane ciosy jedynie honorowym strzałem Daniela Stefańskiego. Ajaak na czwartym miejscu wśród trzech ekip z dwunastoma punktami na koncie, gospodarze na siódmym szczeblu. 

Crazy Boys 24 – FC Sporting Zabrze  5:0 (walkower)*

Walkower przyznany drużynie Crazy Boys 24. Powodem decyzji było złamanie regulaminu w kwestii powołania przez gości nieuprawnionego do gry zawodnika. Organizator przerwał mecz i po naradzie z kapitanami zespołów dokonano weryfikacji składu, która finalnie zmusiła Sporting Zabrze do łatwego oddania punktów.

1 liga grupa a

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
1-1181268392925
R Z Z Z
2-1180344321224
P Z Z Z
3-1180364402424
Z P P Z
4-1172249381123
R R Z Z
5-117044638821
Z P Z P
6-115244843517
Z R P P
7-116055144717
Z Z P Z
8-113265354-111
P P Z P
9-113263657-2111
P R P P
10-113084764-179
P Z Z Z
11-112184277-356
P R P P
12-1110103759-223
Z P P P

Terminarz 1liga grupa A

Statystyki Indywidualne
1liga grupa A

RangaZawodnikKlubPozycja
1polJakub SiejakZawodnik Ofensywny36
2polPiotr MakowskiZawodnik Ofensywny26
3ukrNazar KorolevychZawodnik Defensywny24
4polWojciech ZagórskiZawodnik Ofensywny24
5polMarcin PalkaZawodnik Ofensywny23
6polPatryk JasZawodnik Ofensywny22

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMateusz BarańskiZawodnik Ofensywny24
2polDominik LiburskiZawodnik Ofensywny21
3ukrOleksandr KovalenkoZawodnik Defensywny20
4polKacper StachońZawodnik Ofensywny19
5polMateusz SmolawaZawodnik Ofensywny18
6polJakub SiejakZawodnik Ofensywny16

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMarcin ŻurawskiZawodnik Defensywny4
2polKarol GołębiewskiZawodnik Ofensywny3
3polKamil KuśZawodnik Defensywny3
4polGrzegorz RobokZawodnik Ofensywny3
5polMarcin SteciakZawodnik Ofensywny3
6ukrBohdan BundzZawodnik Ofensywny3

RangaZawodnikKlubPozycja
1polDawid PułtorakZawodnik Defensywny1
2polKamil ModzelewskiZawodnik Defensywny1
3ukrYurii YatsunZawodnik Defensywny1
4polRafał ŚciążkoZawodnik Ofensywny1
5algNassim AbdenourZawodnik Ofensywny1
6polKrystian MondryZawodnik Defensywny0

RangaZawodnikKlubPozycja
1polKrystian MondryZawodnik Defensywny
2polDariusz AntczakZawodnik Defensywny
3polKarol KotorowskiZawodnik Defensywny
4polWojciech KrólZawodnik Ofensywny
5polMarcel ArentZawodnik Ofensywny
6polWojciech MichałowyZawodnik Ofensywny

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMateusz NowakZawodnik Defensywny2
2polKamil PisarskiBramkarz1
3ukrMustafa NurmanbetovZawodnik Ofensywny1
4polPatryk KajzerBramkarz1
5polJan SzusterZawodnik Defensywny1
6polGrzegorz RobokZawodnik Ofensywny1

RangaZawodnikKlubPozycja
1polKrystian MondryZawodnik Defensywny
2polDariusz AntczakZawodnik Defensywny
3polKarol KotorowskiZawodnik Defensywny
4polWojciech KrólZawodnik Ofensywny
5polMarcel ArentZawodnik Ofensywny
6polWojciech MichałowyZawodnik Ofensywny

RangaZawodnikKlubPozycja
1polKrystian MondryZawodnik Defensywny
2polDariusz AntczakZawodnik Defensywny
3polKarol KotorowskiZawodnik Defensywny
4polWojciech KrólZawodnik Ofensywny
5polMarcel ArentZawodnik Ofensywny
6polWojciech MichałowyZawodnik Ofensywny


1 LIGA Grupa B:

KS Kreple Ochojec – CAR LAB Ogniem i Szklanką  14:1 (7:0)

Mecz bez historii. Kreple Ochojec bezlitosne wobec CAR LAB Ogniem i Szklanką podczas rozpoczęcia zmagań grupy B. Ochojczanie od samego początku narzucili rywalom własne warunki gry, całkowicie kontrolowali przebieg spotkania, a przy tym urządzili sobie strzelecki trening. Ten rozpoczął nie kto inny, jak sam Piotr Makowski, który występ zakończył z pięcioma bramkami i dwoma asystami. Obok napastnika dwa gole i trzy asysty zgromadził Miłosz Pilch, dubletem mógł się pochwalić Łukasz Bartosz, z kolei niezwykle ofensywny golkiper gospodarzy – Łukasz Jokel – podsumował spotkanie jednym trafieniem i trzema asystami. CAR LAB na zadany nokaut zdołał odpowiedzieć bramką honorową Pawła Rostka. Nic dodać, nic ująć. Kreple zwyciężają 14:1 i wskakują na trzecie miejsce.

MKS Balkony – Bonito Murcki  11:6 (6:1)

Cztery bramki i cztery asysty Piotra Majerskiego, cztery gole Bartka Makosia i hat-trick Sławomira Benka uczyniły z zawodników MKSu Balkony najlepszymi graczami pojedynku przeciwko Bonito Murcki. Ich cenny udział poprowadził MKS do zwycięstwa, które gospodarze praktycznie zapewnili sobie po miażdżącej pierwszej połowie. Goście obudzili się dopiero po przerwie prezentując futbol wedle własnych zasad. Hat-trick uzbierał Kamil Rekowski, dublet zanotował Sebastian Kornas. Gdyby nieprzespanie pierwszych minut, kto wie, jakby potoczyło się to starcie. Niemniej jednak Balkony nie zawiodły oczekiwań zasiadając na fotelu wicelidera, tracąc przy tym tylko dwa punkty do LGT Squad. Bonito Murcki, choć walczyło do ostatnich minut, nie może odzyskać formy z poprzedniego sezonu, gdzie zapracowało sobie na  miano mistrza grupy C 2 ligi.

Scousers II – Max Elektro Team  2:3 (0:1)

Max Elektro Team potrzebowało sześciu kolejek, by w końcu poznać smak pierwszoligowego zwycięstwa. Zwycięstwa, które nie przyszło łatwo, bowiem Scousers II postawili rywalowi niesamowicie wysoką poprzeczkę. Już sam fakt, iż w pierwszej połowie padła tylko jedna bramka po strzale Kamila Korusa w 12. minucie świadczy o niezwykle zaciętym boju. O wiele ciekawiej zrobiło się po przerwie, gdzie spotkanie z bardziej defensywnego przerodziło się na ofensywne ataki. Tym razem gospodarze potrzebowali ponad dziesięciu minut, by za sprawą Macieja Marka w 36. minucie odzyskać meczową równowagę. Długo utrzymujący się remis musiał zostać rozwiązany w końcówce, ponieważ dla obydwu zespołów była to szansa na odbicie się od ligowego dna. W 44. minucie bliżej celu było Max Elektro, gdy Marcin Sularz asystował do Artura Grzymiesławskiego, a ten dał prowadzenie swojej drużynie. Asysty Sularza pozazdrościł golkiper Scousers, Michał Szczecina, który bezpośrednim podaniem do Patryka Jędrysiaka stał się współautorem gola przywracającego remis. Najważniejsza akcja meczu miała miejsce w 47. minucie, po tym jak Artur Przybyłowski po asyście Korusa skierował piłkę do siatki. Max Elektro Team w dramatycznych okolicznościach zgarnęło jakże upragnione pierwsze w nowym sezonie punkty.

Stara Gwardia – 1FC Katowice  5:9 (1:3)

Mateusz Sielski w pojedynkę rozprawił się ze Starą Gwardią prowadząc 1FC Katowice do trzeciego z rzędu zwycięstwa. Kapitan gości zanotował siedem bramek oraz dwie asysty, co w ogólnym zestawieniu przy stanie 9:5 stawia go w świetle bezapelacyjnego bohatera spotkania. Stara Gwardia nie zamierzała odpuszczać ciągle próbując dotrzymać kroku rywalowi. Ostra walka zmusiła sędziego do pokazania żółtych kartoników i jednego czerwonego – dla autora jednej bramki, Filipa Kozickiego. Chwilowe osłabienie nie uniemożliwiło 1FC sięgnięcie po laur podrzucający katowicki team na szóstą pozycję.

LGT Squad – SOCCER Barbershop No Name Team  7:3 (4:2)

LGT Squad pędzi po pierwszoligowych torach niczym rozpędzona lokomotywa. Tym razem pod kołami niepokonanej jak dotąd maszyny znalazł się SOCCER Barbershop No Name Team. Teoretycznie mecz na szczycie, w praktyce okazał się kolejnym z wielu dla zuchwale grającej młodzieży. Już po siedmiu minutach i golach Łukasza Wykroty, Martina Gutowskiego, czy Igora Grzybka LGT objęło bezpieczne prowadzenie. Tyle samo czasu potrzebował No Name Team, by bramkami Adama Pochopina i Mateusza Mullera zmniejszyć dzielącą od rywala przewagę. Tuż przed przerwą Aleksander Kordek zdołał pokonać golkipera gości przywracając chwilę ulgi. Druga połowa miała być pokazem determinacji przyjezdnych, lecz LGT nie zamierzało być tego wieczoru pobłażliwe. Powtórka z rozrywki i drugie trafienia Grzybka, Wykroty oraz Gutowskiego całkowicie pozamiatały bitewny kurz. Na otarcie łez Paweł Kwiatkowski znalazł się na liście strzelców, ale to za mało, by móc powtórzyć wyczyn CAR LAB sprzed tygodnia i zatrzymać LGT. Młodzież wciąż liderem grupy B, No Name Team musi pokornie zejść na czwartą pozycję.

Gladiators – KS Silesia Katowice  6:2 (3:0)

Grupę B zamknięto innym z najciekawszych pojedynków kolejki, starciem Gladiators z Silesią Katowice. W mecz udanie weszli gospodarze, którzy po dynamicznych akcjach błyskawicznie objęli solidne prowadzenie. Dwa gole Mateusza Białasa oraz bramka Charlesa Davida sprawiły, że Gladiators potrzebowali ośmiu minut, by narzucić rywalom własne warunki gry. Katowiczanie zdążyli się ocknąć, ustabilizować swoje sektory boiska i utrudnić „Gladiatorom” kontynuowanie dalszych ataków. Wyrównany pojedynek okraszony walką o każdą piłkę oraz udanymi odbiorami więcej bramek w pierwszej części gry już nie przyniósł. Po zmianie stron zespoły kontynuowały strategie raz po raz szukając okazji na pokonanie golkiperów. Dopiero w 40. minucie Charles David zdołał przełamać linię obronną Silesii. Minutę później po dwójkowej akcji z podania Wojciecha Zagórskiego skorzystał Damian Terlecki zdobywając gola kontaktowego. Przyjezdni ani się obejrzeli, a David chwilę później wykorzystuje ich błąd. Wymiany ciosów nie było końca, gdyż w 42. minucie Zagórski minimalizuje rozmiar porażki. Lecz to by było na tyle, bowiem w 49. minucie Jaime Sanchez stawia kropkę nad „i” prowadząc swoją ekipę do triumfu. Po dwóch porażkach z rzędu Gladiators w końcu przełamują złą serię i wędrują na piąte miejsce. Pech nie opuszcza Silesii, która po trzeciej kapitulacji z rzędu zostaje zmuszona wejść w czerwoną strefę, na siódmą lokatę. Ale przed nimi jeszcze kilka kolejek, więc nadzieja oraz wiara w zwycięstwo wciąż im się przyświeca.  

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
1-11100181324929
Z Z Z Z
2-1180370333724
Z P Z Z
3-1180358411723
Z Z Z P
4-1170459431621
Z Z Z Z
5-1161454351919
Z P Z R
6-116145962-319
P Z P R
7-1153362412118
P R P R
8-114163864-2613
P Z P P
9-113174066-2610
P P P R
10-113082960-318
Z P Z P
11-111194164-234
P R P P
12-1110102979-503
P P P Z

Utrzymanie w 1 lidze

Spadek do 2 ligi

Terminarz 1liga grupa B

Statystyki Indywidualne
1liga grupa B

RangaZawodnikKlubPozycja
1polJakub SiejakZawodnik Ofensywny36
2polPiotr MakowskiZawodnik Ofensywny26
3ukrNazar KorolevychZawodnik Defensywny24
4polWojciech ZagórskiZawodnik Ofensywny24
5polMarcin PalkaZawodnik Ofensywny23
6polPatryk JasZawodnik Ofensywny22

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMateusz BarańskiZawodnik Ofensywny24
2polDominik LiburskiZawodnik Ofensywny21
3ukrOleksandr KovalenkoZawodnik Defensywny20
4polKacper StachońZawodnik Ofensywny19
5polMateusz SmolawaZawodnik Ofensywny18
6polJakub SiejakZawodnik Ofensywny16

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMarcin ŻurawskiZawodnik Defensywny4
2polKarol GołębiewskiZawodnik Ofensywny3
3polKamil KuśZawodnik Defensywny3
4polGrzegorz RobokZawodnik Ofensywny3
5polMarcin SteciakZawodnik Ofensywny3
6ukrBohdan BundzZawodnik Ofensywny3

RangaZawodnikKlubPozycja
1polDawid Pułtorak