1 LIGA Grupa A B: MKS Balkony zdecydowanie lepszy w hicie kolejki. Globetek nie daje za wygraną

Kilka niespodzianek przyszykowała nam 1 liga po piątym weekendzie zmagań. W grupie A Vestra Vesteris ujarzmiła „Gołębie” z Ławek, a Globetek nie dał sobie wyszarpać punktów walcząc do końca przeciwko 4Partners Team. Wiatr w żagle szczęśliwie łapie Drive Shaft depcząc po piętach Falconsom. Tymczasem w grupie B MKS Balkony górą nad Silesią Katowice w hicie kolejki. Gladiators niespodziewanie ulegają wysoko 1FC Katowicom, natomiast LGT Squad gubi pierwsze punkty po morderczej walce z CAR LAB Ogniem i Szklanką. 5. kolejka rozpoczęła październik, który z pewnością z tygodnia na tydzień wniesie ligę na wyższe poziomy…


1 LIGA Grupa A:

Vestra Vesteris – PKS Gołąb Ławki  6:3 (3:0)

Dwie porażki kontra dwa zwycięstwa z rzędu. Takimi statystykami przywitali się gracze Vestry Vesteris i PKSu Gołąb Ławki inaugurujący zmagania grupy A. Faworytem starcia byli goście, tym bardziej że w zeszłym tygodniu Vestra doznała sromotnej klęski w meczu przeciwko Globetekowi. Jednakże pełna mobilizacja oraz przede wszystkim mocno dysponowana kadra okazały się głównymi wyznacznikami efektywnego zwycięstwa gospodarzy. Vestra już po pierwszej połowie i dwóch golach Mateusza Piotrkowicza oraz bramce Karola Mierzwy objęła bezpieczne trzybramkowe prowadzenie, które również kontynuowała po przerwie. Do notesu sędziego po jednym trafieniu dołożył Marcin Kwiatkowski oraz ponownie Mierzwa. Uśpione i obserwujące z niedowierzaniem „Gołębie” dopiero w 36. minucie zdołały wybudzić się ze snu. Od tego momentu goście szukali okazji, by odrobić straty. Dwa gole Konrada Żemloka i bramka Bartosza Jasiulka zdołały zminimalizować wynik oraz zbliżyć się do rywala, lecz niestety zabrakło już czasu, by odmienić losy spotkania. W dodatku drugie trafienie Kwiatkowskiego w końcówce całkowicie pogrzebało nadzieje ekipy z Ławek. Niespodzianka oraz dowód, że futbol bywa nieprzewidywalny. Mecz meczowi nierówny, Vestra pokonuje PKS skutecznością oraz obroną rezultatu. Mimo to gospodarze na dziewiątym miejscu, tymczasem goście na piątej lokacie.

Aristocrats Saint-Germain – Crazy Boys 24  3:5 (2:2)

Aristocrats Saint-Germain w kolejnym meczu zawodzi, choć ponownie pokazało się z walecznej strony. W 5.kolejce „Arystokraci” zmierzyli się z Crazy Boys 24 i to goście, po błyskawicznym strzale Pawła Pluszke objęli prowadzenie. Ich radość nie trwała jednak długo, bowiem gospodarze potrzebowali czterech minut, by przechylić szalę na własną korzyść. Duet Mateusz Gnielka – Mariusz Wójcik dwójkowymi akcjami wpisał się w meczowym protokole. Crazy Boys próbowali wszelakich sił, by odrobić straty, ale szczelna defensywa ASG oraz udane interwencje golkipera uniemożliwiały wszelkie próby ataku. Dopiero w 21. minucie Mateuszowi Adamczykowi udało się znaleźć piłce drogę do siatki. Druga połowa była idealnym odzwierciedleniem pierwszej części gry, gdzie dominowała walka na każdym sektorze boiska. Przełamanie jakże solidnego fortu gospodarzy nastąpiło w 42. minucie i znów strzelecki festiwal rozpoczął Pluszke. To wydarzenie zmobilizowało szeregi CK24 do większego pressingu i jeszcze bardziej dynamicznych akcji. Gole Łukasza Chrzanowskiego w 48. minucie oraz Mateusza Gawłowskiego w 49. minucie całkowicie rozbiły przeciwnika. „Arystokraci” powalczyli jeszcze o jedno trafienie Dawida Matusiaka w końcówce regulaminowego czasu gry, które otarło łzy bolesnej porażki. Pierwsza wygrana znów była na wyciągnięcie ręki, ale próbę nerwów ostatecznie wytrzymali „Szaleni Chłopcy” obsadzając dzięki temu szóste miejsce.

4Partners Team – Globetek  4:5 (2:2)

Globetek biegnie po swoje. Falstart w pierwszej kolejce Ukraińcy przekuli w sukces, który z meczu na mecz zostaje zwieńczany trzema punktami. W niedzielę naprzeciw wiceliderowi grupy A stanęli gracze 4Partners Team i to oni po ośmiu minutach objęli prowadzenie. Na gol Artema Boyko z 2. minuty odpowiedział Rafał Sosnowski wraz z Kamilem Menkielem. Uzyskana przewaga nie gwarantowała zwycięstwa, bowiem goście nawet na chwilę nie przejęli się wynikiem na tablicy. Kontynuowali swoje dynamiczne ataki, a dzięki składnie budowanym akcjom niejednokrotnie zagrażali golkiperowi 4Partners. Po wielu próbach Boyko, wykorzystując podanie Denysa Yemetsa, ponownie otrzymuje od kolegów gratulacje po tym, jak tuż przed przerwą doprowadził do wyrównania. Po zmianie stron intensywnej wymiany ciosów ciąg dalszy. Globetek nie zamierzał oddawać pola gry rywalom przystępując do ofensywnych zagrań. Jedno z nich otworzyło drogę do bramki Vladyslavowi Vaschenko w 31. minucie, któremu asystował Yemets. Pięć minut później dwubramkowe prowadzenie kolegom dał Konstiantyn Ivasiuk. Gospodarze nie zwlekali z odpowiedzią, a tej w 40. minucie udzielił Jacek Juraszek. Jednak duet Vaschenko – Yemets tego dnia nie miał sobie równych, o czym przekonaliśmy się po golu Vaschenki w 45. minucie. Trzy minuty później Sosnowski notuje drugie trafienie, ale zabrakło już czasu, by wyrwać Globetekowi punkty. Ukraińcy zasłużenie wygrywają, a 4Partners Team po meczach w kratkę musi wyciągnąć wnioski na najbliższe spotkanie, by szukać szansy odbicia się z dziesiątej pozycji.

Ajaak – Falcons  3:7 (2:2)

„Sokoły” nadal niepokonane w przestworzach grupy A 1 ligi. W niedzielę zdołali odnieść piąte z rzędu zwycięstwo, gdzie rywalem było Ajaak. O tym, jak trudne dla obydwu drużyn było to spotkanie mogliśmy się przekonać po pierwszej naprawdę wyrównanej połowie. Na gola rozwiązującego worek z bramkami kibice czekali do 21. minuty, gdy Jacek Borys dał prowadzenie Ajaak. Ta sytuacja najwidoczniej podziałała na gości niczym płachta na byka, ponieważ natychmiastowo rzucili się do odrabiania strat. Bramki Jakuba Dobiasa i Mateusza Barańskiego na chwilę przechyliły szalę, którą przed przerwą ponownie zrównoważył Borys. W drugiej połowie Falcons nie byli już tak pobłażliwi. Tę odsłonę zamierzali rozegrać na ich własnych zasadach. Gol Mateusza Barańskiego w 30. minucie oraz Daniela Poloczka minutę później były sygnałami początku końca rywali. Co prawda w 33. minucie Krzysztof Regiec strzelił bramkę kontaktową, lecz jego śmiały występek szybko został skarcony. Dobias po raz drugi i Adam Kuchta zneutralizowali zagrożenie uzyskując przewagę. Kropkę nad „i” w końcówce postawił Damian Barański zapewniając „Sokołom” triumf. Ajaak z drugą porażką w sezonie plasuje się na czwartym miejscu.

Uwolnić Barabasza – FC Eagles  4:5 (2:4)

Niezwykle ciekawym starciem była konfrontacja Uwolnić Barabasza z FC Eagles. Z wysokiego C pojedynek rozpoczęły „Orły” po golu Damiana Beczka w 1. oraz Andrzeja Dorsa w 5. minucie. Gospodarze równie szybko zdołali udzielić odpowiedzi za sprawą trafienia Patryka Jasa minutę później. Musiało minąć dziesięć minut byśmy mogli znów celebrować kolejne bramki. Strzał Przemysława Lechowicza w 17. oraz uderzenie Piotra Oracza w 18. znacznie podwyższyły przewagę gości. Ekipa Uwolnić Barabasza wykorzystując chwilę dekoncentracji rywala błyskawicznie zmniejszyła dzielący dystans trafieniem Tomasza Migasy. Nie mający nic do stracenia gospodarze wyszli na drugą połowę z chłodnymi głowami i bez presji wyniku postanowili zaatakować przeciwnika. Taka zmiana taktyki okazała się strzałem w dziesiątkę, gdyż w ciągu trzech minut Jas oraz Michał Hamerski sensacyjnie doprowadzili do wyrównania. Emocje zaczęły sięgać zenitu, a widowisko jeszcze bardziej obfitowało w szaleńczą pogoń za punktami. Lecz te finalnie wyszarpali FC Eagles w 42. minucie po uderzeniu Daniela Stefańskiego i trzeciej już w tym meczu asyście Oracza. „Barabasze” z niedosytem zostali zmuszeni uznać kapitulację, która pogrążyła zespół niezmiennie obsadzając go na samym dnie tabeli. „Niebiesko-biali” z kolei na siódmym szczeblu ligowej hierarchii.

FC Sporting Zabrze – Drive Shaft  2:6 (0:3)

W ostatnim, zaplanowanym na niedzielę pojedynku Drive Shaft skutecznie rozprawił się ze Sportingiem Zabrze. Goście od pierwszych minut nacisnęli na zabrzan, efektem czego było uzyskanie przewagi już po siedmiu minutach. Na listę strzelców zdołali się wpisać Olaf Franke i Benedykt Janikowski. Ten wynik pozwalał przyjezdnym kontrolować tempo gry, rozgrywać spotkanie na ich zasadach, a gol Mateusza Olka w 21. minucie jedynie upewnił ich we właściwie przyjętej strategii. W drugiej połowie Sporting odważniej próbował zaatakować oponenta, czego dowodem było trafienie Yurii’ego Hereia w 37. minucie. Drive Shaft szybko się podniósł po stracie bramki i sam zaczął skutecznie karcić gospodarzy. Dwie bramki Janikowskiego umożliwiające skompletowanie ofensywnemu zawodnikowi hat-tricka stały się solidnym potwierdzeniem wysokiej formy gości. W końcówce zabrzan dobił jeszcze Bartłomiej Leszner, który odpowiedział na wcześniejszy gol Pawła Michalskiego. Drive Shaft na fali ze znakomitą serią czterech wygranych uplasował się na trzecim schodku podium, Sporting tymczasem powędrował na ósme miejsce.

1 liga grupa a

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
1-1181268392925
R Z Z Z
2-1180344321224
P Z Z Z
3-1180364402424
Z P P Z
4-1172249381123
R R Z Z
5-117044638821
Z P Z P
6-115244843517
Z R P P
7-116055144717
Z Z P Z
8-113265354-111
P P Z P
9-113263657-2111
P R P P
10-113084764-179
P Z Z Z
11-112184277-356
P R P P
12-1110103759-223
Z P P P

Terminarz 1liga grupa A

Statystyki Indywidualne
1liga grupa A

RangaZawodnikKlubPozycja
1polJakub SiejakZawodnik Ofensywny36
2polPiotr MakowskiZawodnik Ofensywny26
3ukrNazar KorolevychZawodnik Defensywny24
4polWojciech ZagórskiZawodnik Ofensywny24
5polMarcin PalkaZawodnik Ofensywny23
6polPatryk JasZawodnik Ofensywny22

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMateusz BarańskiZawodnik Ofensywny24
2polDominik LiburskiZawodnik Ofensywny21
3ukrOleksandr KovalenkoZawodnik Defensywny20
4polKacper StachońZawodnik Ofensywny19
5polMateusz SmolawaZawodnik Ofensywny18
6polJakub SiejakZawodnik Ofensywny16

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMarcin ŻurawskiZawodnik Defensywny4
2polKarol GołębiewskiZawodnik Ofensywny3
3polKamil KuśZawodnik Defensywny3
4polGrzegorz RobokZawodnik Ofensywny3
5polMarcin SteciakZawodnik Ofensywny3
6ukrBohdan BundzZawodnik Ofensywny3

RangaZawodnikKlubPozycja
1polDawid PułtorakZawodnik Defensywny1
2polKamil ModzelewskiZawodnik Defensywny1
3ukrYurii YatsunZawodnik Defensywny1
4polRafał ŚciążkoZawodnik Ofensywny1
5algNassim AbdenourZawodnik Ofensywny1
6polKrystian MondryZawodnik Defensywny0

RangaZawodnikKlubPozycja
1polKrystian MondryZawodnik Defensywny
2polDariusz AntczakZawodnik Defensywny
3polKarol KotorowskiZawodnik Defensywny
4polWojciech KrólZawodnik Ofensywny
5polMarcel ArentZawodnik Ofensywny
6polWojciech MichałowyZawodnik Ofensywny

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMateusz NowakZawodnik Defensywny2
2polKamil PisarskiBramkarz1
3ukrMustafa NurmanbetovZawodnik Ofensywny1
4polPatryk KajzerBramkarz1
5polJan SzusterZawodnik Defensywny1
6polGrzegorz RobokZawodnik Ofensywny1

RangaZawodnikKlubPozycja
1polKrystian MondryZawodnik Defensywny
2polDariusz AntczakZawodnik Defensywny
3polKarol KotorowskiZawodnik Defensywny
4polWojciech KrólZawodnik Ofensywny
5polMarcel ArentZawodnik Ofensywny
6polWojciech MichałowyZawodnik Ofensywny

RangaZawodnikKlubPozycja
1polKrystian MondryZawodnik Defensywny
2polDariusz AntczakZawodnik Defensywny
3polKarol KotorowskiZawodnik Defensywny
4polWojciech KrólZawodnik Ofensywny
5polMarcel ArentZawodnik Ofensywny
6polWojciech MichałowyZawodnik Ofensywny



1 LIGA Grupa B:

CAR LAB Ogniem i Szklanką – LGT Squad  2:2 (1:1)

CAR LAB Ogniem i Szklanką pierwszą drużyną, która urwała punkty LGT Squad. Lider grupy B w bieżącym sezonie idzie przez rozgrywki niczym burza zuchwale serwując lanie kolejnym rywalom. Lecz ekipa Ogniem i Szklanką zwieść się nie dała i skutecznie odparła ataki młodzieży. Główna w tym zasługa bramkarza gospodarzy, Mateusza Sochackiego, który niejednokrotnie ratował kolegów z opresji. Pierwsze bramki będące odpowiedzią jednej na drugą padły w 7. minucie, gdy dla LGT strzelił Cyprian Krzyszkowski, z kolei minutę później Łukasz Zawolik ponownie przywołał remis. Twarda gra, umiejętne budowanie dynamicznych akcji oraz stwarzanie wielu zagrożeń to obraz obydwu połów. W 34. minucie tym razem Zawolik jako pierwszy wpisał się na listę strzelców dając prowadzenie ekipie gospodarzy. LGT nie chcąc utracić grupowego panowania szybko się otrząsnęło i równie błyskawicznie, jak przed przerwą rywale, odpowiedziało strzałem Roberta Marcinkowa. Trzymające w napięciu do ostatnich minut wydarzenie więcej bramek nie przyniosło, ale z pewnością dostarczyło mnóstwo emocji. Każdy punkt jest ważny i choć CAR LAB obsadza ósmą lokatę, to urwanie oczek zespołowi z czoła tabeli jest niezwykle motywującym wyczynem.

1FC Katowice – Gladiators  6:1 (3:1)

Najpierw No Name Team, teraz 1FC Katowice zostali okrzyknięci pogromcami Gladiators. Tym bardziej że z w starciu z katowickim zespołem, to goście byli faworytami. Najwidoczniej zwycięstwo z Silesią w minionym tygodniu podniosło morale ekipy Mateusza Sielskiego, wobec czego do niedzielnej konfrontacji podeszli ze spokojem i wiarą w sukces. Choć to przyjezdni jako pierwsi objęli prowadzenie po golu Alexa Bage w 5. minucie. Była to tylko cisza przed burzą, którą w 8. minucie wywołał Mateusz Sielski. W 13. minucie Tomasz Pyrak podniósł przewagę, a kolejne losy meczu zależały już od świetnej postawy Filipa Kozickiego. Jedna bramka przed przerwą i dwa gole po zmianie stron skompletowały zawodnikowi hat-tricka prowadząc jednocześnie do nokautu „Czerwonych”. Wygraną 6:1 w 42. minucie przypieczętował jeszcze Maciej Pająk. Gladiators pomimo wpadki w połowie tabeli, na szóstej lokacie, na chwilę obecną tuż nad swoim oprawcą.

Max Elektro Team – KS Kreple Ochojec  3:8 (2:4)

Max Elektro Team po raz piąty bez szans wobec ligowych rywali. W niedzielę gospodarze nie zdołali zatrzymać Krepli Ochojec, choć po kwadransie gry trzymali rękę na pulsie obejmując skromne prowadzenie. Wszystko szło zgodnie z planem, dopóki do gry nie włączyli się Piotr Makowski i Łukasz Jokel. To właśnie do tego duetu należały akcje z 18.,22. i 24. minuty. Błyskawiczne odwrócenie losów meczu miało swoje pozytywne strony również po zmianie stron. Ochojczanie nie oddali już prowadzenia kontrolując tempo gry, mało tego zadbali o to, by Marcin Sularz miał ręce pełne pracy. Ostatecznie Kreple zwyciężyły 8:3 podskakując na czwarty szczebel. Makowski w swoim drugim spotkaniu w nowych barwach zanotował cztery bramki i jedną asystą, Jokel na strzeleckie konto dopisał jednego gola oraz trzy asysty.

Bonito Murcki – Scousers II  4:3 (2:2)

Łeb w łeb podczas boiskowej rywalizacji szli gracze Bonito Murcki oraz Scousers II. Obie drużyny zajmują miejsca w dole tabeli, dlatego każde punkty były tutaj na wagę złota. W spotkanie udanie weszli goście, którzy w 6. minucie golem Mateusza Chlebka zaczęli narzucać warunki gry. Te szybko na swoją korzyść przechyliło Bonito obejmując po kwadransie potyczki prowadzenie bramkami Kamila Rekowskiego i Edgara Nazariana. W 19. minucie Michał Domagała ratuje wynik, dzięki czemu po pierwszej połowie mecz nadal nie został rozstrzygnięty. Po wyjściu na murawę Scousersi nie zamierzali czekać na rozwój sytuacji zuchwale wkraczając w pole karne ekipy z Murcek. Podanie Henryka Szymańskiego w 26. minucie idealnie wykorzystał Patryk Jędrysiak, a ten dał prowadzenie kolegom. Prowadzenie, którym „Czerwono-żółci” długo się nie nacieszyli. W 28. minucie Kajetan Oszek neutralizuje zagrożenie  przywracając Murckom utracone nadzieje. Jednakże kluczowa w późniejszym czasie była akcja Nazariana. W 34. minucie pomocnik precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce rzutem na taśmę, jak się potem okazało z perspektywy czasu, zapewniając Bonito z trudem wywalczone trzy punkty.

MKS Balkony – KS Silesia Katowice  7:3 (3:2)

Hitem 5. kolejki grupy B bez wątpienia było starcie MKSu Balkony z Silesią Katowice. Obie drużyny podeszły do spotkania z bojowym nastawieniem, a jako pierwszy gospodarzom po dziesięciu minutach zdążył się narazić Bartosz Stolarski dwukrotnie oszukując defensywę MKSu. Prowadzenie Silesii trwało, dopóki do gry nie wszedł Patryk Wierdak. Niezwykle szybki i skuteczny napastnik w ciągu dwóch minut zdołał doprowadzić do wyrównania. W 20. minucie zaskakującym strzałem popisał się Wojciech Zając i Balkony notują błyskawiczny comeback całkowicie odmieniając losy widowiska. W drugiej połowie Wierdak po raz trzeci sprawdził czujność golkipera Silesii podwyższając przewagę. W 28. minucie Stolarski również kompletuje hat-tricka zmniejszając dzielący ekipy dystans. Lecz reszta pojedynku to gra pod dyktando gospodarzy, którzy rozsądnie utrzymywali się przy piłce. Od tego momentu Balkony rozdawały karty, począwszy od bramki Piotra Majerskiego, ponownie Wierdaka, kończąc na precyzyjnym strzale w okienko Rafała Szałkowskiego. Goście walczyli, szukali dogodnych okazji, choćby bliski sprawienia niespodzianki był Maciej Kocjan, ale jego uderzenie posłało piłkę w poprzeczkę. Wygrali lepsi, wobec czego Silesia musi z pokorą zejść na piaty schodek, tymczasem MKS awansował na najniższe miejsce podium.

SOCCER Barbershop No Name Team – Stara Gwardia  6:2 (1:1)

Harmonogram grupy B zamknęliśmy pewnym zwycięstwem SOCCER Barbershop No Name Team nad Starą Gwardią. Wynik spotkania otworzył w 7. minucie Mateusz Muller, goście odpowiedzieli składną akcją zakończoną strzałem Patryka Pluteckiego w 17. minucie. Bardzo wyrównana pierwsza połowa zwiastowała gospodarzom niełatwą przeprawę przez dalsze dwadzieścia pięć minut gry. Jednakże No Name Team natychmiastowo wyciągnął wnioski i ani myślał pozwolić sobie na rozdawanie kart przez rywala. Sygnał do boju po przerwie rzucił kapitan gospodarzy, Marcel Post, a w jego ślady dwukrotnie poszedł Patryk Wojda oraz po jednej bramce podzielili się Paweł Kwiatkowski i Eryk Buchalik. Na otarcie łez w samej końcówce gola zmniejszającego rozmiar porażki zdobył Tomasz Leja. No Name Team z trzecim kompletem punktów na fotelu wicelidera, Stara Gwardia na miejscu dziesiątym.

PozycjaKlubNastępny MeczMZRPBZBS+/-PKTSeria
1-11100181324929
Z Z Z Z
2-1180370333724
Z P Z Z
3-1180358411723
Z Z Z P
4-1170459431621
Z Z Z Z
5-1161454351919
Z P Z R
6-116145962-319
P Z P R
7-1153362412118
P R P R
8-114163864-2613
P Z P P
9-113174066-2610
P P P R
10-113082960-318
Z P Z P
11-111194164-234
P R P P
12-1110102979-503
P P P Z

Utrzymanie w 1 lidze

Spadek do 2 ligi

Terminarz 1liga grupa B

Statystyki Indywidualne
1liga grupa B

RangaZawodnikKlubPozycja
1polJakub SiejakZawodnik Ofensywny36
2polPiotr MakowskiZawodnik Ofensywny26
3ukrNazar KorolevychZawodnik Defensywny24
4polWojciech ZagórskiZawodnik Ofensywny24
5polMarcin PalkaZawodnik Ofensywny23
6polPatryk JasZawodnik Ofensywny22

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMateusz BarańskiZawodnik Ofensywny24
2polDominik LiburskiZawodnik Ofensywny21
3ukrOleksandr KovalenkoZawodnik Defensywny20
4polKacper StachońZawodnik Ofensywny19
5polMateusz SmolawaZawodnik Ofensywny18
6polJakub SiejakZawodnik Ofensywny16

RangaZawodnikKlubPozycja
1polMarcin ŻurawskiZawodnik Defensywny4
2polKarol GołębiewskiZawodnik Ofensywny3
3polKamil KuśZawodnik Defensywny3
4polGrzegorz RobokZawodnik Ofensywny3
5polMarcin SteciakZawodnik Ofensywny3
6ukrBohdan BundzZawodnik Ofensywny3

RangaZawodnikKlubPozycja